Lech Poznań zarobił za swoje występy w europejskich pucharach w sezonie 2022/23 około 7,5 mln euro, a to jedynie kwota, którą wypłaciła UEFA i nie jest tutaj wliczony choćby zarobek na dniach meczowych. Co ciekawe jednak, nawet większą kwotę „Kolejorz” może zarobić... sprzedając Michała Skórasia, za którego sprzedaż ma otrzymać od Club Brugge 8 mln euro. Taki zastrzyk gotówki sprawia, że Lech może myśleć o wzmocnieniach – a nawet powinien, bowiem choćby odejście wspomnianego Skórasia mocno osłabi zespół, a już wcześniej na paru pozycjach poznański klub miał w trakcie sezonu trochę problemów. Zdaniem TVP Sport jednym z nowych zawodników wciąż aktualnego mistrza Polski może zostać Francuz Sebastien Salles-Lamonge.
Z drugiej ligi francuskiej do Ekstraklasy? Lech poluje na byłego młodzieżowego reprezentanta Francji
27-letni zawodnik nie podbił jakoś szczególnie swojej ojczyzny. Jako junior występował w młodzieżówkach Francji do lat 18 i 20, ale później nie prezentował wystarczająco wysokiego poziomu, by wspiąć się wyżej w kadrze „Trójkolorowych”. Obecnie ofensywny pomocnik występuje w 2-ligowej Bastii.
Do Bastii Salles-Lamonge trafił w 2019 roku za darmo z rezerw hiszpańskiego Deportivo La Coruna. Bastia grała wówczas jeszcze na 4. poziomie rozgrywkowym, gdyż została zdegradowana. Francuz zanotował ze swoim zespołem awans najpier na 3. poziom rozgrywek, a później do Ligue 2. I przez cały ten czas był podstawowym zawodnikiem swojego zespołu. Łącznie wystąpił w 124 meczach Bastii, w których strzelił 17 goli i zanotował 19 asyst. W obecnie trwających rozgrywkach zagrał łącznie 35 razy, 4 razy trafiał do siatki rywali i tyle samo asystował kolegom. Ofensywny pomocnik wyceniany jest przez portal Transfermarkt na 900 tys. euro, a jego kontrakt ma wygasać z końcem obecnego sezonu.
Listen on Spreaker.