Początek sezonu w wykonaniu Lecha nie może nastrajać jego kibiców zbyt optymistycznie. Drużyna ze stolicy Wielkopolski zdążyła już bowiem przegrać starcie o Superpuchar Polski oraz odpaść z el. Ligi Mistrzów, a na dodatek po trzech ligowych kolejkach znajduje się na ostatnim miejsce w tabeli PKO BP Ekstraklasy (mając jeden mecz zaległy). Nie dziwi zatem fakt, że klub wciąż szuka wzmocnień. Jak poinformował „Przegląd Sportowy”, klubowi działacze wpadli na dość nietypowy pomysł. Ich celem transferowym stał się bowiem 31-letni napastnik Wisły Płock, Łukasz Sekulski.
Powyższe źródło podawało, że Lech zdążył już nawet przedstawić piłkarzowi ofertę kontraktu indywidualnego, która jednak nie spotkała się z aprobatą z jego strony. Należy przy tym nadmienić, że Sekulski podpisał niedawno nowy kontrakt z Wisłą, który wygaśnie dopiero w 2025 roku. Szanse na przeprowadzenie tego transferu niemal do zera zmalały natomiast po wypowiedzi prezesa „Nafciarzy” Tomasza Marca w rozmowie z portalem „Weszło”. - Nie dostaliśmy od Lecha oficjalnej oferty w sprawie Łukasza. To było zapytanie. Przedstawiliśmy drugiej stronie nasze oczekiwania i temat się chyba skończył, bo nie usłyszeliśmy nic więcej. O kwotach nie będę nic mówił. Łukasz jest płocczaninem, utożsamia się z miastem i klubem. Latem były dla niego ciekawe propozycje, a mimo to zdecydował się przedłużyć z nami umowę. To jeden z naszych kluczowych graczy – powiedział. Wygląda zatem na to, że „Kolejorz” będzie musiał poszukać wzmocnień gdzie indziej.
Łukasz Sekulski urodził się w Płocku, a pierwsze piłkarskie kroki stawiał w miejscowym Stoczniowcu. Potem trafił do drużyny „Nafciarzy”, a w kolejnych latach reprezentował jeszcze barwy takich zespołów jak Raków Częstochowa, Stal Stalowa Wola, Jagiellonia Białystok, Korona Kielce, Piast Gliwice, rosyjski SKA Chabarowsk oraz ŁKS Łódź, z którego latem ubiegłego roku ponownie trafił do Wisły. Jego bilans w barwach płockiego klubu w zeszłym sezonie PKO BP Ekstraklasy to 28 występów oraz 13 zdobytych bramek.
Listen to "SuperSport" on Spreaker.