Lech Poznań - Wisła Kraków, wynik 2:3. Hit Ekstraklasy dla Franciszka Smudy

2014-08-03 23:36

W niedzielnym hicie Ekstraklasy Wisła Kraków pokonała na wyjeździe Lecha Poznań 3:2. Podopieczni Franciszka Smudy zdominowali wydarzenia w pierwszej połowie, przysnęli w drugiej, ale ostatecznie to oni mogą sobie dopisać trzy punkty w ligowej tabeli. Bohaterem gości okazał się rezerwowy Wilde-Donald Guerrier. Zobacz zapis relacji NA ŻYWO.

Najnowsze z działu

Celne spostrzeżenia?

Goncalo Feio to potrafi, jak mało kto w lidze. Ale to trener Legii musi zmienić, legenda zwraca uwagę na ten aspekt, słusznie?

PKO BP Ekstraklasa

Koulouris lekiem na całe zło. Hat-trick greckiego napastnika dał Pogoni zwycięstwo [WIDEO]

Hiszpan trafi z Cracovią?

Marc Gual w końcu roztrzela się na dobre w Legii? Padły słowa o przebudzeniu, poziomie i nie wykorzystaniu potencjału

Pasy... Kroczek od podium

Dawid Kroczek o wyzwaniu i presji przed Legią. Trener Cracovii nie ukrywa ambicji przed wyprawą do stolicy

Fin rozgrywa sezon życia

Benjamin Kallman już dwa razy skarcił Legię, znowu to zrobi? Tak gwiazdę Cracovii określa legenda warszawskiego klubu, ma rację?

To miał być hit Ekstraklasy. Lech kontra Wisła. Mariusz Rumak przeciwko Franciszkowi Smudzie. Semir Stilic vs Darko Jevtić. I wymieniać można dalej. Okazało się, że bohaterami zostali ci, których akurat o podobne rzeczy nikt nie podejrzewał.

Podbeskidzie gromi w starciu słabeuszy

Najpierw wystrzelił duet Łukaszów: Burliga - Garguła. Pierwszy przedarł się skrzydłem, drugi pokonał Jasmina Buricia. 10 minut później tego pierwszego zastąpił Rafał Boguski. Lechici wydawali się bezradni.

Do głosu doszli dopiero po przerwie. Najpierw do siatki Michała Buchalika trafił Hubert Wołąkiewicz z rzutu karnego. Decyzja arbitra o podyktowaniu "jedenastki" wzbudziła sporo kontrowersji, ale była słuszna: bramkarz Wiślaków okazał się spóźniony w rywalizacji z Łukaszem Trałką.

Na 10 minut przed końcem popis umiejętności dał Barry Douglas. Lewy defensor "Kolejorza" wykorzystał rzut wolny z 25 metrów. Co ciekawe Szkot do momentu strzelenia bramki wydawał się najsłabszym ogniwem w talii Mariusza Rumaka.

I gdy wydawało się, że to poznaniacy przechylą szalę zwycięstwa na swoją korzyść, trzeciego gola strzelili Wiślacy. Wilde Donald Guerrier nie mógł zachować się gorzej. Fatalnie przyjął, wpadł w Huberta Wołąkiewicza, pogubił się, stracił panowanie nad piłką i uderzył w środek bramki. W normalnych warunkach musiałby chwycić się za głowę. W Poznaniu mógł wznieść ręce w geście triumfu. Zapewnił krakowianom trzy punkty.

Lech Poznań - Wisła Kraków 2:3
Bramki: Wołąkiewicz 57, Douglas 82 - Garguła 17, 28, Guerrier 88

Lech: Jasmin Buric - Hubert Wołąkiewicz, Paulus Arajuuri (68. Marcin Kamiński), Maciej Wilusz, Barry Douglas - Łukasz Trałka, Darko Jevtic - Gergo Lovrencics (46. Szymon Pawłowski), Kasper Hamalainen, Muhamed Keita - Łukasz Teodorczyk (46. Dawid Kownacki)

Wisła: Michał Buchalik - Łukasz Burliga, Arkadiusz Głowacki, Dariusz Dudka, Maciej Sadlok - Rafał Boguski, Alan Uryga - Maciej Jankowski, Semir Stilic (90. Tomasz Zając), Łukasz Garguła - Paweł Brożek (78. Wilde-Donald Guerrier)

Żółte kartki: Wilusz - Buchalik, Garguła, Głowacki

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail