Dla "Wojskowych" obecny sezon nie był łatwy. Wystarczy spojrzeć na bilans spotkań obrońcy tytułu. Rzadko zdarza się, aby drużyna walcząca o mistrzostwo miała aż jedenaście porażek na koncie. Tak jest w przypadku Legii. Na przestrzeni ostatnich miesięcy na ławce trenerskiej tego zespołu doszło aż do dwóch roszad.
Najpierw zwolniony został Jacek Magiera, a następnie z pracą pożegnał się Romeo Jozak. Początkowo wydawało się, że Chorwat zdoła postawić Legię na nogi i uniknie nerwowej sytuacji pod koniec rozgrywek. Tak się jednak nie stało i jego miejsce zajął Dean Klafurić, dotychczasowy asystent Jozaka. Pod jego wodzą Legia może nie gra rewelacyjnie, ale jest do bólu skuteczna.
Co najważniejsze "Wojskowi" mają na swoim koncie już jeden sukces. W finale Pucharu Polski ograli Arkę Gdynia i zrobili pierwszy krok w stronę dubletu. A ten może stać się faktem już w niedzielę. Co się musi stać? Warunkiem koniecznym jest zdobycie co najmniej jednego punktu w starciu z Górnikiem Zabrze.
Jeśli Legia zremisuje z beniaminkiem Lotto Ekstraklasy będzie musiała liczyć na porażkę Jagiellonii Białystok w rywalizacji z Zagłębiem Lubin oraz na to, że Wisła Kraków nie pozwoli zwyciężyć Lechowi Poznań. Dużo prościej wygląda sytuacja w przypadku zwycięstwa Legii. Wtedy "Wojskowi" muszą liczyć na remis lub porażkę "Jagi".
Zobacz również: Legia - Górnik, czyli Szymański vs Żurkowski. Wielka bitwa nowych kadrowiczów
WYNIKI NA ŻYWO - sprawdź na kogo warto postawić
Tabele i statystyki z 16 dyscyplin