Legia Warszawa słabiutko rozpoczęła obecny sezon. Wydawało się, że kryzys w ekipie Henninga Berga narasta. Dość powiedzieć, że w ostatnich dniach więcej wspominało się o ewentualnej roszadzie na stanowisku szkoleniowca warszawian, niż analizowano kolejne spotkania wicemistrzów Polski. Tyle że tak jak w mediach wieszczono katastrofę, tak na murawie sytuacja prezentowała się całkiem odmiennie.
Lech Poznań pokonał Lechię Gdańsk. Zadecydowały ostatnie sekundy
Potwierdziło to niedzielne starcie Legii z Podbeskidziem. Gospodarze zwyczajnie rozjechali zawodników z Bielska-Białej. Norweski szkoleniowiec kolejny raz zdecydował się od pierwszej minuty wystawić Nemanję Nikolicia oraz Aleksandara Prijovicia i efekty przyniosło to już w czwartej minucie. Dośrodkował ten pierwszy, naciskał Michał Kucharczyk, a piłkę do własnej bramki skierował Bartosz Jaroch.
Nikolić - nowy idol warszawskich fanów
Na kolejne trafienia nie trzeba było długo czekać. W pierwszej odsłonie ukłuli jeszcze Nikolić oraz Kucharczyk. Przy obu sytuacjach jedyne pytanie dotyczyło defensywy gości. A dokładniej tego, gdzie ona była. Bo generalnie na Pepsi Arenie akurat na popisy w tyłach wybrańców Dariusza Kubickiego narzekać nie mogliśmy.
W drugiej odsłonie Henning Berg powtórzył manewr z meczu w Botoszanach i znowu zdecydował się dać odpocząć najlepszym graczom. Murawę opuścili Nemanja Nikolić oraz Guilherme. W ich miejsce pojawili się Ondrej Duda oraz Michał Żyro.
I obaj wpisali się na listę strzelców. Najpierw Żyro popisał się efektownym pół wolejem w okienko bramki strzeżonej przez Wojciecha Kaczmarka, a chwilę później Duda wykorzystał zamieszanie podbramkowe i ustalił wynik spotkania na 5:0.
Tym samym Legia Warszawa wróciła na fotel lidera Ekstraklasy. Biorąc pod uwagę formę wicemistrzów Polski i rozmach z jakim biją kolejnych rywali, ich nadchodząca rywalizacja z Lechem Poznań o tytuł mistrzowski zapowiada się pasjonująco.
Legia Warszawa - Podbeskidzie Bielsko-Biała 5:0 (3:0)
Bramki: Jaroch 4 (s), Nikolić 33, Kucharczyk 41, Żyro 75, Duda 89
Legia Warszawa: Dusan Kuciak - Bartosz Bereszyński, Jakub Rzeźniczak, Michał Pazdan, Tomasz Brzyski - Guilherme (46. Michał Żyro), Tomasz Jodłowiec, Dominik Furman, Michał Kucharczyk - Nemanja Nikolic (46. Ondrej Duda), Aleksandar Prijovic (72. Marek Saganowski)
Podbeskidzie Bielsko - Biała: Wojciech Kaczmarek - Bartosz Jaroch, Krystian Nowak, Kristian Kolcak, Adam Mójta (46. Jakub Kowalski) - Marek Sokołowski, Mateusz Możdżeń (65. Mateusz Szczepaniak), Adam Deja (46. Lukas Janic), Kohei Kato, Damian Chmiel - Robert Demjan