Mateusz Mak po meczu Legia - Piast: Daliśmy d..., ale walczymy do końca!

2016-05-10 4:00

Legia pokazała nam miejsce w szeregu. Mam nadzieję jednak, że ten wynik nie przekreśli całego sezonu, bo nawet jeśli zdobędziemy wicemistrzostwo, to będzie to i tak bardzo dobry wynik - mówił po meczu z Legią (0:4) Mateusz Mak (25 l.). Skrzydłowy Piasta zapowiada, że dopóki zespół ma matematyczne szanse na tytuł, on i koledzy będą walczyć do końca.

- To Legia była tak mocna czy Piast tak słaby?

- Brzydko mówiąc, daliśmy d... Dostaliśmy solidne baty od Legii, która zasłużyła na wygraną. Mamy do siebie pretensje, bo zagraliśmy słabo.

- Nie schowaliście się za podwójną gardą, tylko staraliście się atakować.

- Plan był taki, żeby jak najdłużej nie stracić bramki. Chcieliśmy wytrącić Legię z równowagi i grać swoją ofensywną piłkę, ale ta bramka na 0:2 przed przerwą nas podłamała. Później chcieliśmy odrobić straty, ale straciliśmy trzeciego gola i było po zabawie.

Zobacz: Ekstraklasa: Kto spadnie? Kto się utrzyma? [ANALIZA, WARIANTY]

- Jakie były nastroje w szatni?

- Z Warszawy wyjechaliśmy przygnębieni, bo zagraliśmy bardzo słabo. Wynik 0:4 może wskazywać na różnicę klas, ale przecież w tabeli mają tylko 3 punkty więcej, a to oznacza, że w całym sezonie nie byli dużo lepsi od nas.

- By zdobyć mistrzostwo, musicie liczyć na potknięcia Legii.

- Legioniści pokazali nam miejsce w szeregu, ale teraz patrzymy na siebie. Cieszę się, że zaraz mecz i będziemy mieli okazję do rehabilitacji.

- Zdajesz sobie sprawę, że to i tak najlepszy sezon Piasta w historii klubu?

- Oczywiście, ale na podsumowanie przyjdzie czas za tydzień. Jeśli zdobędziemy wicemistrzostwo, to i tak będzie to bardzo dobry wynik. Ale wciąż do zdobycia jest sześć punktów i taki jest nasz cel. Walczymy do końca.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze