- Zaczęliśmy bardzo dobrze, a w pierwszej połowie mieliśmy lepsze sytuacje niż Legia. Druga połowa też była „nasza”. Graliśmy bardzo agresywnie, mieliśmy dobre sytuacje i korzystny wynik. Nie udało się wygrać, ale gratuluję moim zawodnikom – zaskoczył po meczu Bjelica, który nie miał też pretensji do obrońców, którzy przy straconych bramkach mogli zachować się lepiej.
- W ostatnich minutach nie musieliśmy ryzykować, ale zawodnicy walczyli o gola na 2:1. Nie mówiłem drużynie, że wszyscy mają iść do ataku, ale zespół także sam podejmuje decyzje i ja to respektuję. Wiem, ze obrona popełniła błąd, ale trudno, idziemy dalej. Mimo wyniku, jestem zadowolony z moich piłkarzy, a ta porażka to dla nas cenna lekcja – powiedział Bjelica.