Trafił do siatki, gdy jego zespół grał w dziesiątkę. W 66. minucie po bezmyślnym faulu na Marcinie Dziewulskim z boiska wyleciał Łukasz Bocian. Bytomianie prowadzili wówczas 1:0 i wydawało się, że jeszcze powiększą przewagę. Wówczas jednak po raz kolejny błysnął Nowak, który strzałem głową zapewnił GKS jeden punkt.
- Miałem zdjąć Łukasza z boiska, ale nie zdążyłem. Zabrakło mu doświadczenia i dostał czerwoną kartkę. Grając w osłabieniu, pokazaliśmy charakter. Strata gola nas obudziła - mówi trener GKS Maciej Bartoszek.
Z trenerem nie do końca zgadza się obrońca Bełchatowa Mate Lacić.
- Strata gola wcale nas nie obudziła, bo przez cały mecz graliśmy fatalnie. Po trzech miesiącach przygotowań nie powinniśmy się tak zaprezentować - denerwuje się Lacić.
Polonia B. - GKS 1:1
1:0 Tymiński 53. min, 1:1 Nowak 68. min
Sędziował: Marcin Borski 3. Widzów: 2500
Polonia B.: Kiełpin 3 - Chomiuk Ż 4, Hanek Ż 2, Żytko 2, Telichowski 2 - Radzewicz 4, Dziewulski 3, Kobylik 2, Tymiński 4, Jarecki 2 (69. Vascak) - Podstawek 2 (76. Trytko).
Bełchatów: Sapela 3 - Mysiak Ż 2, Drzymont 2, Lacić 2, Fonfara 2 - Wróbel 3, Baran 2, Bocian Ż Ż CZ 0, Cetnarski 3 (77. Sawala), Małkowski 2 (66. Buzała) - Nowak 4 (90. Kuświk).
Ocena: 3+