Ognjen Mudrinski z Jagiellonii Białystok: Chcę strzelać w Polsce tak jak w Serbii

i

Autor: Cyfrasport Ognjen Mudrinski, serbski napastnik Jagiellonii Białystok:

Piękne gole młodzieżowców, pudło Serba z karnego. Jagiellonia uległa Austriakom [WIDEO]

2020-01-30 21:39

Dużo się działo w ostatnim sparingu Jagiellonii na zgrupowaniu w Turcji. Białostoczanie przegrali 2:3 z Wolfsberger AC. Sędzia podyktował trzy rzuty karne: dwa dla rywali i jednego dla "Jagi", którego nie wykorzystał Ognjen Mudrinski. Austriacy kończyli mecz w osłabieniu. To był ostatni sprawdzian "Jagi". Skrót spotkania zamieściła Jagiellonia na kanale w mediach społecznościowych.

Na obozie w Turcji Jagiellonia rozegrała cztery mecze kontrolne. Po dwóch remisach (Ballkani 3:3; Vittorul Constanta 1:1) drużyna trenera Iwajło Petewa wygrała 1:0 z ukraińskim Dnipro Dniepropietrowsk. To był pierwszy triumf za kadencji bułgarskiego szkoleniowca, który 30 grudnia dostał angaż na Podlasiu.
Sprawdzian z Wolfsbergerem kończył tureckie zgrupowanie. Trzeba przyznać, że emocji nie brakowało i było dużo dramaturgii. Austriacy prowadzili 2:0 po bramkach, które padły po rzutach karnych. Pierwszy w końcówce pierwszej połowy (do obejrzenia od 4.39. min). Bramkarz Dejan Iliev wyczuł zamiary strzelca i niewiele mu zabrakło, aby to obronić. Druga jedenastka (od 6.36 min) to efekt faulu Dawida Szymonowicza, który nieprzepisowo zatrzymywał napastnika rywali.
Jednak Jagiellonia nie poddała się i doprowadziła do wyrównania. Odpowiednio trafili: Bartosz Bida (sytuacja od 7. 14 min) i Karol Struski (sytuacja od 8.00 min). Trzeba przyznać, że oba trafienia młodych graczy były efektowne.
Jednak tylko dwie minuty utrzymał się remis. Austriacy strzelili trzeciego gola (sytuacja od 8.40 min). W bramce stał już Damian Węglarz, który chwilę wcześniej zmienił Dejana Ilieva. Jednak białostocka drużyna niebawem stanęła przed szansą na to, aby wyrównać. Sędzia podyktował trzecią "jedenastkę", którą wywalczył Ognjen Mudrinski. Serbski napastnik okazał się pechowcem. Uderzył fatalnie, bo nie trafił w bramkę! W końcówce jeden z piłkarzy Wolfsbergera dwa razy faulował przy linii bocznej i w efekcie za grę nie fair zobaczył czerwoną kartkę.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze