Kamil Drygas, Pogoń Szczecin - Legia Warszawa

i

Autor: Cyfra Sport Kamil Drygas po strzeleniu gola Legii

Pogonili Legię! "Portowcy" lepsi od mistrza Polski

2018-11-09 22:29

Mecz Pogoń Szczecin - Legia Warszawa był poważnym sprawdzianem dla "Portowców". Gospodarze piątkowej konfrontacji w sezon weszli fatalnie, ale od jakiegoś czasu regularnie punktują i są jednymi z kandydatów do gry w pierwszej ósemce. Do Szczecina w 15. kolejce przyjechał mistrz Polski. I musiał uznać wyższość rywali! Pogoń zagrała świetne zawody i wygrała zasłużenie z walczącą o mistrzostwo Legią.

Mecz Pogoń Szczecin - Legia Warszawa był drugim piątkowym spotkaniem piętnastej kolejki Ekstraklasy. Wcześniej Górnik Zabrze zremisował na własnym stadionie ze Śląskiem Wrocław 2:2. W stolicy województwa zachodniopomorskiego miało być ciekawiej. Pogoń, po słabym początku, zaczęła grać piłkę miłą dla oka, a przede wszystkim skuteczną. Kolejne zwycięstwa mocno wywindowały "Portowców" w tabeli i przed starciem z mistrzami kraju zajmowali dziewiątą lokatę. Ewentualne zwycięstwo nad zespołem ze stolicy pozwoliłoby wskoczyć do pierwszej ósemki. Legioniści w przypadku triumfu awansowaliby, przynajmniej na chwilę, na pozycję lidera. To wszystko zapowiadało spore emocje w Szczecinie.

Mecz jak marzenie zaczął się dla gospodarzy. Już w 12. minucie świetnie z rzutu rożnego dośrodkował Radosław Majewski. W polu karnym najwyżej wyskoczył Kamil Drygas i nie dał żadnych szans Radosławowi Majeckiemu. Legia nie potrafiła odpowiedzieć. Przyjezdni grali bardzo ospale, a ożywili się tylko, gdy zarzucali zagranie piłki ręką przez jednego z rywali w polu karnym. I to jednak na nic, ponieważ futbolówka trafiła go w głowę. Do przerwy Pogoń zasłużenie prowadziła 1:0 i dała sporo frajdy licznie zgromadzonej publice.

Kamil Drygas, Pogoń Szczecin - Legia Warszawa

i

Autor: Cyfra Sport Kamil Drygas strzela gola Legii Warszawa

W drugiej połowie gospodarze wciąż przeważali. Długo jednak nie potrafili tego udokumentować. Udało się w 76. minucie. Wtedy to z piłką na około trzydziestym metrze od bramki Legii znalazł się Zvonimir Kozulj. Pomocnik przymierzył i kropnął jak z armaty! Trafił idealnie w okienko bramki Majeckiego, kompletnie załamując przyjezdnych i jednocześnie wprawiając w euforię kibiców "Portowców". W samej końcówce Legia jeszcze przycisnęła, ale zdołała wcisnąć tylko kontaktową bramkę w doliczonym czasie, autorstwa Andre Martinsa. Trzy punkty sprawiły, że szczecinianie wskoczyli na szóste miejsce w tabeli. Warszawianie są na trzeciej pozycji, ale w niedzielę może wyprzedzić ich Piast Gliwice, który zagra w Kielcach z Koroną.

Pogoń Szczecin

i

Autor: Cyfra Sport Piłkarze Pogoni cieszą się z gola Zvonimira Kozulja

Pogoń Szczecin - Legia Warszawa 2:1 (1:0)
Bramki: Kamil Drygas 12, Zvonimir Kozulj 76 - Andre Martins 90

Żółte kartki: Dvali, Niepsuj, Kowalczyk, Załuska - Vesović, Hlousek

Pogoń: Załuska - Niepsuj, Walukiewicz (77. Rudol), Dvali, Matynia - Podstawski, Kozulj (89. Guarrotxena) - Kowalczyk (61. Delev), Drygas, Murawski - Buksa

Legia: Majecki - Vesović, Jędrzejczyk, Wieteska, Hlousek - Martins, Antolić (59. Cafu) - Nagy, Szymański, Kucharczyk (60. Kulenović) - Carlitos (78. Kante)

Najnowsze