Polski piłkarz zdyskwalifikowany na cztery lata. FIFA się nie patyczkowała i zadecydowała o bolesnej karze

W grudniu ubiegłego roku Cibicki, którego ostatnim klubem była Pogoń Szczecin, został skazany przez szwedzki sąd apelacyjny za udział w procedurze tak zwanego "match-fixingu". Śledczy ustalili, że Cibicki bedęc piłkarzem klubu Elfsborg przyjął łapówkę za ustawienie meczu szwedzkiej ekstraklasy w 2019 roku. Po przeprowadzeniu własnego śledztwa szwedzka federacja piłkarska SvFF we wrześniu podjęła decyzję, że 27-latek brał udział w nielegalnym procederze. Został zdyskwalifikowany na cztery lata, a jednocześnie SvFF zwróciła się do FIFA o rozszerzenie dyskwalifikacji na cały świat. - Dzisiejsza decyzja jest bardzo pozytywna i takich właśnie oczekujemy w podobnych sprawach - powiedziała główna prawniczka SvFF Christine Strindsberg kanałowi szwedzkiej telewizji SVT.  - W dzisiejszym świecie globalnego futbolu jest niezmiernie łatwo po ukaraniu w jednym kraju, przenieść się do innego i dalej grać, więc kary za tego typu działalność muszą mieć wymiar światowy, bo takim jest futbol – dodała. Dzisiejszy wyrok oznacza praktycznie dla 28-letniego Cibickiego koniec profesjonalnej kariery. Piłkarz uznawany był za jeden z największych talentów w szwedzkiej piłce. Rozegrał 9 meczów w reprezentacji Szwecji U-21 Szwecji, a także 2 mecze w reprezentacjach młodzieżowych Polski, ponieważ posiada podwójne obywatelstwo. Ostatnim jego przystankiem w karierze klubowej była Pogoń Szczecin, w barwach której w 2020 roku rozegrał 18 meczów i strzelił 3 gole.

Transfer Pogoni za duże pieniądze. "To jeden z najlepszych piłkarzy ligi słowackiej"