Spotkanie w Białymstoku dla obu zespołów było bardzo istotne. Gospodarze po udanym debiucie Rafała Grzyba w roli pierwszego trenera (3:2 na wyjeździe z Lechem) w zeszłym tygodniu ulegli na własnym terenie Śląskowi Wrocław (0:1), dlatego też chcieli zrehabilitować się za ostatnią wpadkę. „Pasy” po domowym zwycięstwie z Lechem (2:1) chciały ponownie sięgnąć po trzy punkty.
Mecz rozpoczął się znakomicie dla gości, którzy od początku przejęli inicjatywę. Już w 14. minucie prowadzenie podopiecznym Michała Probierza dał Thiago. Brazylijczyk wykorzystał niefrasobliwość obrońców rywala i ładnym strzałem pokonał Xaviera Dziekońskiego. Kilka minut później „Pasy” mogły podwyższyć, ale po zamieszaniu w polu karnym „Jagi” i uderzeniu Rivaldinho futbolówka wylądowała jedynie na słupku.
Śląsk Magiery ponownie zatriumfuje? Już jutro we Wrocławiu mecz „o sześć punktów”
Niewykorzystana okazja zemściła się na podopiecznych Probierza ze zdwojoną siłą. W 26. minucie wyrównał Bartosz Bida, który wykorzystał dobrą centrę z prawej flanki Tomasa Prikryla. Nie minął kwadrans i gospodarze po niemal bliźniaczej akcji wyszli na prowadzenie. Ponownie dośrodkowanie z prawej strony (tym razem w wykonaniu Martina Pospisila) ładnym strzałem głową wykończył Tarasa Romanczuk. Różnica polegała jedynie na tym, że pierwsza bramka padła po płynnej akcji, druga natomiast po rzucie wolnym.
Po zmianie stron zarówno Jagiellonia jak i Cracovia miały swoje okazje, bramki już jednak nie padły. Dzięki zwycięstwu białostoczanie awansowali na 9. miejsce w tabeli i wciąż nieśmiało mogą marzyć nawet o awansie do europejskich pucharów. Podopieczni Rafała Grzyba mają na koncie 31 punktów i do 4. w tabeli Lechii traci obecnie 5 „oczek”. Cracovia wciąż znajduje się na 14. lokacie, ale po rozegraniu wszystkich zaległości piłkarze Michała Probierza mogą spaść nawet… na ostatnie miejsce w tabeli PKO BP Ekstraklasy. Fatalne wyniki sprawiają, że posada szkoleniowca „Pasów” wydaje się być coraz mocniej zagrożona.
Jagiellonia Białystok – Cracovia 2:1
Bramki: Bartosz Bida 26’, Taras Romanczuk 37’ – Thiago 14’
Żółte kartki: Bida, Kwiecień, Imaz (Jagiellonia) – Szymonowicz, Hanca, Loshaj (Cracovia)
Sędziował: Paweł Gil. Widzów: Bez publiczności.
Jagiellonia: Dziekoński – Twardek (73’ Kwiecień), Augustyn, Tiru, Wdowik – Romanczuk, Pospisil – Prikryl, Mystkowski (68’ Bortniczuk), Bida (68’ Makuszewski) – Imaz
Cracovia: Niemczycki – Rapa, Szymonowicz, Rodin, Diego (61’ Strózik) – Hanca, Dimun (61’ Loshaj), Sadiković, Thiago (74’ Piszczek) – Amersfoort, Rivaldinho (61’ Alvarez)