Igor Angulo

i

Autor: Katarzyna Zaremba Igor Angulo (Górnik Zabrze) 11 goli w tym sezoniePensja: 30 000 złotych miesięcznie  

Puchar Polski: Górnik Zabrze lepszy w starciu beniaminków Ekstraklasy

2017-09-20 22:22

Górnik Zabrze zagra w ćwierćfinale Pucharu Polski! Zespół prowadzony przez Marcina Brosza w meczu 1/8 finału mierzył się z innym tegorocznym beniaminkiem LOTTO Ekstraklasy, czyli Sandecją Nowy Sącz, i zdołał awansować do kolejnej rundy. Ale zgotował kibicom prawdziwy horror, bo rywali pokonał dopiero po dogrywce i zwycięskim trafieniu niezawodnego Igora Angulo.

W LOTTO Ekstraklasie Górnik Zabrze idzie jak burza, ale trener Marcin Brosz stwierdził, że rozgrywki Pucharu Polski są tak samo ważne, jak liga. I w starciu 1/8 finału rozgrywek z Sandecją Nowy Sącz puścił do boju swoich najlepszych piłkarzy! Ale jego vis-a-vis Radosław Mroczkowski wyszedł z podobnego założenia i o grze "drugim garniturem" po prostu nie było mowy. Przypomnijmy, że było to starcie beniaminków, bo zarówno Górnik, jak i Sandecja dopiero w tym roku awansowały na najwyższy szczebel rozgrywkowy w Polsce. I co ciekawe obie spisują się naprawdę dobrze - zabrzanie plasują się na pozycji wicelidera, z kolei ekipa z Nowego Sącza zajmuje siódmą lokatę w tabeli. Dlatego też ich rywalizacja w Pucharze Polski zapowiadała się naprawdę bardzo ciekawie.

Jednak Górnik miał jeden ogromny atut - grał na swoim stadionie. A tam w tym sezonie idzie mu wręcz znakomicie. I podobnie było tym razem, przynajmniej do pewnego momentu. Choć długo utrzymywał się bezbramkowy remis, to strzelanie w 65. minucie rozpoczął jednak Szymon Matuszek, a już dziesięć minut później poprawił Igor Angulo i gospodarze prowadzili 2:0. Wydawało się, że to bezpieczny wynik i spokojnie awansują do kolejnej rundy, ale Sandecja zerwała się do ataku i odrabiania strat.

Co przyniosło zamierzony efekt. Na niedługo przed końcowym gwizdkiem bramkę kontaktową dla gości zdobył Aleksandyr Kolew. Zespół Radosława Mroczkowskiego wciąż jednak się nie poddawał za wszelką cenę dążąc do remisu, a ten udało się wyszarpać w 90. minucie. W dość kuriozalnych okolicznościach. Sędzia podyktował rzut karny dla Sandecji, do którego podszedł Kolew. Jego uderzenie jeszcze obronił Tomasz Loska, ale napastnik gości natychmiast ruszył do dobitki. I wtedy wtrącić się postanowił Erik Grendel. Zawodnik Górnika próbował zablokować rywala, ale zrobił to na tyle niefortunnie, że kopnął piłkę do własnej bramki. Wynik 2:2 oznaczał, że arbiter był zmuszony zarządzić dogrywkę.

W tej jednak to snów podopieczni Brosza byli górą. A przede wszystkim szalejący tego dnia na boisku Angulo. Na samym początku dodatkowego czasu gry strzelił tuż nad poprzeczką, ale kilka minut później nie miał problemu z pokonaniem bramkarza po efektownej trójkowej akcji. Górnik do końca spotkania postanowił bronić wyniku 3:2 i ostatecznie go dowiózł, a to oznacza, że zagra w ćwierćfinale Pucharu Polski! Zmierzy się w nim ze zwycięzcą spotkania Chojniczanka Chojnice - Bruk-Bet Termalica Nieciecza.

Górnik Zabrze - Sandecja Nowy Sącz 3:2

Bramki: Szymon Matuszek 65, Igor Angulo 75, 99 - Aleksandyr Kolew 85, Erik Grendel (sam.) 90

Żółte kartki: Dani Suarez, Erik Grendel - Adrian Danek, Bartłomiej Dudzic

Górnik: Loska – Ambrosiewicz, Wieteska, Suarez, Koj (112. Wolniewicz) – Kądzior (73. Grendel), Matuszek, Żurkowski, Kurzawa – Ł. Wolsztyński (80. Urynowicz), Angulo

Sandecja: Radliński – Kubań, Piter-Bućko, Kraczunow, Straus – Trochim (71. Kolew), Baran, Cetnarski, Danek (64. Dudzic) – Piszczek, Korzym (78. Mraz)

 

Zobacz: Drutex-Bytovia wyeliminowała Pogoń Szczecin po rzutach karnych

Przeczytaj: Nie będzie pucharowego święta w Zdzieszowicach. Legia zagra z Ruchem w Opolu

Sprawdź: Puchar Polski 2017/18 - terminarz, drabinka

Najnowsze