W 2017 roku Lech jest po prostu nie do zatrzymania. Podopieczni Nenada Bjelicy wygrali wszystkie trzy ligowe spotkania po przerwie zimowej, ale dużo większe wrażenie od tej statystyki robi styl, w jakim to zrobili. W każdym zwyciężali 3:0! Tym samym potwierdzili, że po słabym początku sezonu nie ma już śladu, a w maju powalczą o mistrzostwo Polski.
Dlatego też przed środowym meczem półfinału Pucharu Polski z Pogonią Szczecin do "Kolejorz" był dość zdecydowanym faworytem. I pierwsze minuty zdawały się to potwierdzać. Gospodarze starali jak najdłużej utrzymywać się przy piłce i budować atak pozycyjny, z kolei "Portowcy" od początku nastawiali się na kontry. Taka taktyka nie przynosiła im jednak wymiernych korzyści. Mieli duże trudności ze stwarzaniem sytuacji, a najgroźniej pod bramką Jasmina Buricia było po strzale z dystansu Adama Gyurcso. Z kolei Lech nie spuszczał z tonu i twardo dążył do otwarcia wyniku. To udało się dopiero w 32. minucie. Efektowną indywidualną akcją popisał się Szymon Pawłowski, który ostatnio nie miał pewnego miejsca w składzie, i ładnym strzałem w długi róg nie dał szans Jakubowi Słowikowi.
Do przerwy "Kolejorz" prowadził więc 1:0 i miał bardzo dobrą zaliczkę przed drugą połową. Goście też nie doprowadzali do dużego zagrożenia, dlatego kibice zgromadzeni na trybunach INEA Stadionu byli względnie spokojni o wynik. I słusznie. Gdy w 53. minucie do siatki Pogoni trafił będący w tym roku w świetnej formie Dawid Kownacki stało się jasne, że tylko cud pozwoli "Portowcom" na wywiezenie z Poznania korzystnego rezultatu. A ich nadzieje na to definitywnie pogrzebał Lasse Nielsen, który wykorzystał dośrodkowanie Darko Jevticia z rzutu rożnego i pokonał Słowika strzałem głową. Ostatecznie Lech już czwarty raz z rzędu w tym roku wygrał 3:0 i jest o włos od finału Pucharu Polski. Tam najpewniej zmierzy się z Arką Gdynia, która w swoim półfinale ograła Wigry Suwałki, też 3:0.
Lech Poznań - Pogoń Szczecin 3:0
Bramki: Pawłowski 32, Kownacki 53, Nielsen 66
Żółte kartki: Murawski
Lech: Burić – Kędziora, Nielsen, Bednarek, Kostewycz – Pawłowski (81. Radut), Trałka, Gajos, Majewski (67. Makuszewski), Jevtić – Kownacki (72. Robak)
Pogoń: Słowik – Rapa, Fojut, Matras, Nunes – Murawski, Tsintsadze (66. Drygas) – Delev (81. Listkowski), Ciftci (66. Rudol), Gyurcso – Frączczak