W Legii w końcu coś się ruszyło
Legia mogła pochwalić się serią sześciu wygranych z rzędu, licząc wszystkie rozgrywki. Jednak ta passa została zakończona w Poznaniu przez Lecha, który wygrał 5:2. W ten sposób Kolejorz zatrzymał rozpędzoną Legię i ostudził jej marzenia o tytule. - Spodziewałem się dużo więcej po letnich zakupach - powiedział Tomasz Arceusz w rozmowie z Super Expressem. - Był moment, że nie wygladało to za dobrze. Jednak w końcu, trochę po malutku, ale coś ruszyło, coś zaczęło się dziać. Tyle że w meczu z Lechem było dużo błędów w obronie. Rywalom wychodziło wszystko. Tak rozpędzonego Lecha trudno było zatrzymać - ocenił.
Bartosz Kapustka może być jeszcze lepszy
Były napastnik warszawskiego klubu uważa, że najlepszym piłkarzem Legii jest Bartosz Kapustka. Kapitan strzelił w lidze pięć goli, a jego formę zauważył selekcjoner Michał Probierz, który powołuje do reprezentacji Polski. Teraz przed stołecznym zespołem mecz z Cracovią. Czy będzie liderem i pogrąży były klub? - Duży postęp zrobił Bartosz Kapustka - ocenił Tomasz Arceusz w rozmowie z Super Expressem. - Był taki moment w jego karierze po urazie, gdy nie było wiadomo, w którą stronę to pójdzie. Widać, że odżył fizycznie i mentalnie, że nabrał doświadczenia. Uważam, że może być jeszcze lepszy, że nie pokazał wszystkiego. Dobrze czuje się w roli kapitana. Daje drużynie spokój, a nie wprowadza zamieszania. Jest wiodącą postacią zespołu. Ważne jest to, że ma wokół siebie dobrych partnerów. To napędza jego i kolegów - dodał były as warszawskiego klubu.
Szokująca historia z szatni Legii Warszawa. Kosecki ujawnia: Powiesił go i zaczął dusić!