Rafał Wolski, Legia Warszawa

i

Autor: East News

Rafał Wolski o swoim transferze: Odbuduję się w Legii, nie we Fiorentinie

2013-01-12 3:00

Rok temu zachwycała się nim cała Polska. Rewelacyjny piłkarz Legii strzelał piękne bramki, zachwycał bajeczną techniką. Potem zaczął się jego dramat. Rafał Wolski (21 l.) z powodu kontuzji nie trenował od EURO 2012. Wreszcie wrócił do zespołu Legii i zapewnia, że jest już w stu procentach zdrowy. Twierdzi jednocześnie, że zamierza zostać w warszawskim zespole i w nim odbudować formę.

Latem Wolski przeszedł operację kontuzjowanej pięty. Po niej miał być gotów do gry od początku sezonu, ale stracił całą jesienną rundę.

- Kiedy rozpocząłem treningi po operacji, pięta zaczęła mnie boleć. Pojechałem do Monachium, do fachowca z Bayernu. Tam zostałem wyleczony - mówi Wolski, który nie ma pretensji do lekarzy przeprowadzających operację. Część winy zrzuca za to na... siebie.

- Mogłem w poprzednim sezonie trochę odpocząć, ale jestem młodym zawodnikiem i chciałem dużo grać. Jechałem trochę na ambicji. Na pewno to nie jest nic przyjemnego dla zawodnika, kiedy się nie gra pół roku. Ciężko jest siedzieć na trybunach i oglądać kolegów podczas meczów ligowych - narzeka Rafał.

Lecząc kontuzję, Wolski nie próżnował. Intensywnie ćwiczył na siłowni, a kiedy tylko w listopadzie dostał pozwolenie od lekarza, zaczął biegać.

- Pracowałem nad różnymi partiami mięśni. Czy "przypakowałem"? Nie było takiej potrzeby. Ja wolę techniczną, ładną piłkę, a nie grę bark w bark. Podczas pierwszego treningu nic nie bolało, bałem się za to, że... zemdleję - śmieje się Rafał. - Muszę popracować nad wydolnością i wytrzymałością. Wtedy będzie już OK. To, że nie grałem, to oczywiście strata, ale niedługo zobaczycie takiego Wolskiego jak przed kontuzją, a może nawet jeszcze lepszego - obiecuje.

Pojawiły się jednak informacje, że Wolski będzie odbudowywał formę nie w Legii, ale we włoskiej Serie A. Według "La Gazzetta dello Sport" kolejną ofertę wykupienia Polaka złożyła Fiorentina. Tym razem szefowie "Violi" proponują Legii 4 miliony euro.

- Każdy może z Legii odejść, z tego, co wiem, żaden z nas nie ma zakazu opuszczania klubu. Ja jednak na tę chwilę zostaję w Legii. Mam ważny kontrakt i normalnie przygotowuję się do rundy wiosennej - zaznacza.

Wolski musi jednak ostro walczyć o powrót do pierwszego składu Legii. Podczas jego nieobecności konkurencja w formacjach ofensywnych wzrosła.

- Lubię rywalizację i się jej nie boję. To, że w Legii jest teraz więcej świetnych ofensywnych zawodników, wcale mnie nie przeraża. Najbardziej lubię grać na pozycji ofensywnego pomocnika i będę walczył o grę w tym miejscu. Umiejętności nie straciłem, tylko trochę nie grałem - twierdzi Wolski.

Najnowsze