Robert Kolendowicz: Jesteśmy rozczarowani i źli
Szkoleniowiec Pogoni podkreślił, że jest dumny z postawy swoich zawodników, którzy mimo niekorzystnego wyniku, nie poddali się i walczyli do końca.
- Jesteśmy rozczarowani, jesteśmy źli, bo spodziewaliśmy się czegoś innego - powiedział trener Robert Kolendowicz. - Chcieliśmy wygrać, przywieźć puchar do Szczecina po tylu latach. Nie zawsze w sporcie dostaje się to, co chcesz i na co zasługujesz. Jestem dumny z tego, jak zespół chciał odwrócić losy meczu - tłumaczył Kolendowicz. - Widziałem wiarę w drużynie, że to możliwe. To coś bezcennego, co zbudowaliśmy. Graliśmy jak równy z równym z Legią. Była walka do końca, to coś fenomenalnego. Jestem wdzięczny i dumny.
Pilne wieści o Wojciechu Szczęsnym przed kolejnym meczem Barcelony! Hansi Flick wszystko ogłosił
Pogoń popełniała za dużo błędów w finale
Trener portowców przyznał, że jego zespół popełnił w tym meczu zbyt wiele indywidualnych błędów, które ostatecznie zadecydowały o wyniku.
- Dostaliśmy kolejny cios, ale zawsze się po nich podnosimy - przekonywał Kolendowicz. - Jutro wstanie słońce i będziemy walczyć dalej. Tak wygląda nasza droga. Zaczniemy myśleć o kolejnych meczach w ekstraklasie. Popełniliśmy za dużo błędów indywidualnych. Wejście w pierwszą i drugą połowę nie było dobre.
Pogoń cierpi, ale się nie podda w ekstraklasie
Pogoń zajmuje w ekstraklasie czwarte miejsce i traci dwa punkty do podium.
- Jeśli myślimy o medalu musimy zdobyć więcej punktów niż rok temu - zapowiedział Kolendowicz. - Drużyna pokazała jak jest mocna. Jestem przekonany, że wiele zespołów po tym bym się podniosło. Ta droga nas zbudowała. Dziś cierpimy, ale moją rolą i liderów jest to, abyśmy zaczęli walczyć ponownie. Nie widzę innego rozwiązania. Dostaliśmy cios, ale podniesiemy się po nim. Tak mocny zespół, z taką kadrą i indywidualnościami jaki ma Legia, to wykorzystał. Ale walczyliśmy i z tego jestem dumny.
Kamil Grosicki znów nie zdobył Pucharu Polski
Kolendowicz pogratulował Legii zwycięstwa i podkreślił, że z wielką przyjemnością oglądało się grę Legii w europejskich pucharach.
- Gratuluję Legii, trenerowi Feio. Legia przeszła długą drogę. Gratulacje za dziś, za całą przygodę pucharową - powiedział.
Trener Pogoni odniósł się do postawy swojego kapitana, Kamila Grosickiego.
- Najbardziej jest mi żal Kamila Grosickiego - wyznał Kolendowicz. - Wiem, jaką pracę wykonał, żeby trzymać zespół razem. Wiem, ile robi dla zespołu, dla klubu poza boiskiem. Dlatego jest mi smutno z tego powodu, że nie zobaczyłem mojego kapitana z trofeum.
- Jesteśmy rozczarowani, jesteśmy źli, bo spodziewaliśmy się czegoś innego. Chcieliśmy wygrać, przywieźć puchar do Szczecina po tylu latach. Nie zawsze w sporcie dostaje się to, co chcesz i na co zasługujesz - powiedział łamiący się głosem trener Robert Kolendowicz podczas konferencji prasowej.
Polecany artykuł: