Szybki (prawie) jak Bolt

2010-01-14 2:30

Jest pierwszym Jamajczykiem grającym w polskiej I lidze. Zaheer Bell (24 l.) pochodzi z tego samego regionu Jamajki co najszybszy człowiek świata Usain Bolt (24 l.).

- Urodziłem się w Falmouth - opowiada "Super Expressowi" Bell. - Co roku latem jeździłem do babci, która mieszkała we wsi Sherwood. Te miejsca są oddalone od siebie o jakieś 15 km. A w Sherwood urodził i spędził dzieciństwo Bolt. Często widywałem Usaina, grał w piłkę z moimi kuzynami.

Zaheer też biegał, bo jak mówi, każde dziecko na Jamajce biega od... urodzenia. - Każdego tygodnia były w szkole dni sportu i trudno było zobaczyć kogoś, kto siedzi albo stoi - wspomina.

Mając 14 lat, Zee (tak mówią na niego w Pogoni) doszedł do wyniku 11,00 sekund na 100 metrów i wyjechał do USA, gdzie mieszkał jego ojciec. Tam studiował i grał w piłkę nożną w zespole FC Icon, który dwa miesiące temu grał z Pogonią. Zee strzelił gola i wpadł w oko Mandryszowi, który zaproponował mu grę w Szczecinie.

- Od razu kupiłem sobie komputerowy słownik angielsko-polski i zacząłem się uczyć waszego języka. Chciałbym pomóc Pogoni w awansie do Ekstraklasy i samemu osiągnąć wyższy poziom piłkarski - określa swe cele.

Gdy namawiamy go do pozowania do zdjęcia, z ochotą przyjmuje pozycję startową sprintera, ale odmawia, kiedy prosimy, żeby zaprezentował słynną "strzałę" Bolta.

- Ten gest należy do Usaina. On jest najwybitniejszym sportowcem na świecie, ja jestem za nim miliony lat świetnych. Przez grę w Polsce chciałbym trafić do pierwszej reprezentacji Jamajki i zagrać w Mistrzostwach Świata. Przynajmniej w tym jednym dorównałbym Usainowi.

Najnowsze