Pomocnik Josue (33 l.) jest nie tylko jedną z największych gwiazd ekstraklasy, ale także liderem Legii. Od jego dyspozycji zależy postawa zespołu wicemistrza Polski. Portugalczyk utożsamia się z klubem. Niespodziewanie pojawił się na meczu drugiej drużyny Legii, która mierzyła się na wyjeździe z Victorią Sulejówek w 12. kolejce III ligi (grupa I). Obecność kapitana została zauważona przez kibiców warszawskiego klubu. W każdym razie Josue przyniósł szczęście trzecioligowym rezerwom, które pokonały rywala 2:0. W ostatnim kwadransie spotkania bramki dla stołecznego klubu zdobyli doświadczeni gracze: Mateusz Możdżeń i Adam Ryczkowski. W następnej kolejce (21.10) Legia II zagra u siebie z Wartą Sieradz. Stołeczny zespół zajmuje szóste miejsce w rozgrywkach. - Teraz to już na pewno Josue końcówki I połowy nie obejrzy. Mogliby kibice poczekać chociaż do przerwy i uszanować fakt, ze jednak przyjechał na mecz - napisał Żelisław Żyżyński w mediach społecznościowych.

i
Portugalczyk natchnął kolegów
Taki kapitan to skarb, wiktoria na oczach gwiazdy. Josue wspierał rezerwy Legii
Pomocnik Josue (33 l.) jest nie tylko jedną z największych gwiazd ekstraklasy, ale także liderem Legii. Od jego dyspozycji zależy postawa zespołu wicemistrza Polski. Portugalczyk utożsamia się z klubem.