Żona trenera nie żyje. Tragedia Marka Bajora

2010-07-19 13:40

Trener Zagłębia Lubin Marek Bajor (40 l.) przeżywa właśnie najsmutniejsze chwile w życiu. Jak grom z jasnego nieba spadła na niego wiadomość o śmierci żony Beaty. Tragedia wydarzyła się w Kołobrzegu. Żona trenera Zagłębia odpoczywała na plaży. Jak dowiedzieliśmy się, miała zapaść. Lekarze nie zdołali jej uratować.

Zostawiła syna Damiana i córkę Martynę.

Wczoraj rano piłkarze Zagłębia wyjechali na zgrupowanie do niemieckiego Barsinghausen.
Marek Bajor został w kraju, bo w takim tragicznym momencie ciężko myśleć o futbolu.

O swoim szkoleniowcu nie zapominają właściciele klubu z Dolnego Śląska.

"Składamy największe wyrazy współczucia trenerowi Markowi Bajorowi z powodu śmierci jego ukochanej małżonki.

Marku, w tej wyjątkowo trudnej dla Ciebie chwili chcemy Cię zapewnić, że każdy z nas jest z Tobą, każdy służy Tobie pomocą i każdy będzie Ciebie wspierał tak mocno, jak tylko jest to możliwe" - czytamy na oficjalnej stronie Zagłębia Lubin.

Najnowsze