Przez spóźnienie obaj gracze nie byli obecni na pierwszym treningu GKS w roku 2009, opuścili badania wydolnościowe, a także mecz kontrolny z SMS Łódź (6:0).
Przed poniedziałkowym treningiem obaj zawodnicy spotkali się na indywidualnych rozmowach z trenerem Rafałem Ulatowskim. Obaj wyrazili swoje ubolewanie z związku z zaistniałą sytuacją, a także potwierdzili chęć dalszej gry w zespole.
- Na moją decyzję wpłynęła m.in. postawa obu zawodników podczas zajęć z trenerem Kretkiem w Młodej Ekstraklasie oraz to, co od obu chłopaków usłyszałem. Przywracam ich do drużyny, którą przeprosili za swoje zachowanie i daję im szansę na udowodnienie słów, jakie z ich ust padły. Carlo i Jhoel mają czas do soboty na udowodnienie, że będą silnymi punktami zespołu - powiedział Ulatowski.
Po sobotnich sparingach trener przedstawi listę zawodników na zgrupowanie w Antalyi.