Portugalski szkoleniowiec na konferencji prasowej ocenił występ polskiej kadry w starciu z Islandią. - W pierwszej połowie lepiej wyglądało nasze rozegranie - przyznał trener Paulo Sousa. - Brakowało natomiast szybkości w podejmowaniu decyzji, ale to też wynikało z zachowania naszych przeciwników. Mieliśmy wiele pojedynków jeden na jeden, dobrze to wyglądało i to jest jakiś pozytyw. Nie wykorzystaliśmy szansy gry lewą stroną i oczekuję, że będziemy w tym sektorze bardziej niebezpieczni - zwrócił uwagę.
Kozłowski pokazał na co go stać
Kolejną szansę dostał Kacper Kozłowski. Młody pomocnik Pogoni Szczecin zadebiutował w drużynie narodowej w meczu z Andorą w eliminacjach MŚ 2022. Zagrał w poprzednim spotkaniu z Rosją. Z Islandią wybiegł w drugiej połowie, gdy zmienił Piotra Zielińskiego. Kozłowski to najmłodszy zawodnik podczas EURO 2020. - Kacper to młody chłopak. Przez pierwsze 20-25 minut może nie grał tak dobrze, jak potrafi, ale później pokazał, na co go stać - selekcjoner analizował występ obiecującego piłkarza. - Przesunął naszą grę do przodu, miał szansę strzelić gola, byłem nawet przekonany, że trafi do bramki. Zaliczył też asystę. Chcę widzieć częściej taką determinację i pressing. Cieszę się, że moi zawodnicy nie tracili ducha i wiary do końca spotkania. Pokazali też wielkie serce - przekonywał.
Arnar Vidarsson szczery do bólu po występie z Polską. Nie chciał na to pozwolić
Musimy pomagać Robertowi
Po raz 58. Robert Lewandowski był kapitanem kadry. Spotkanie zakończył bez bramki i w końcówce poprosił o zmianę. - Musimy konsekwentnie pomagać Robertowi robić to, co potrafi robić najlepiej - czyli strzelać bramki - wyznał. - Mamy w składzie piłkarzy, którzy są w stanie dobrze dośrodkować, muszą oni robić to częściej i dokładniej dostarczać piłki tam, gdzie ich potrzebujemy. W pierwszej połowie były też takie sytuacje, w których Robert mógłby być agresywniejszy - stwierdził.
Staram się patrzeć przed siebie
Zapowiedział, że na mecze Polski na EURO zastanowi się jak zmotywować podopiecznych i być może wprowadzi zmiany do taktyki. - Gdy spaceruję, to staram się zawsze patrzeć do przodu, przed siebie, a nie pod nogi - przekonywał. - Zastanawiam się, jak zainspirować graczy, żeby osiągnąć jak najlepszy rezultat. Będą modyfikacje naszej gry, naszego sytemu, ale też samego podejścia do gry - stwierdził.
Dariusz Szpakowski zabrał głos po meczu Polski z Islandią. Nie pozostawił ŻADNYCH ZŁUDZEŃ [WIDEO]