Bartłomiej Drągowski

i

Autor: cyfrasport/x.com Bartłomiej Drągowski i jego faul w meczu z Panserraikosem

Stracił nerwy

Czółko do czółka; kuriozalne zachowanie reprezentanta Polski, fatalne konsekwencje. Bartłomiej Drągowski wyrzucony z boiska

2025-01-12 19:32

Na ligę grecką polscy kibice spoglądają rzadko. Nie ma w tym niczego dziwnego: brak na tamtejszych boiskach spektakularnych wyczynów Biało-Czerwonych. Raz – że reprezentowani są nielicznie. Dwa – że w swych zespołach Tomasz Kędziora czy Damian Szymański odpowiadają raczej za mało spektakularne poczynania defensywne. W ostatnich tygodniach więcej mówiło się tylko o Bartłomieju Drągowskim, stojącym między słupkami bramki Panathinaikosu.

Polak, wykupiony latem przez ateńczyków z włoskiej Spezii (wcześniej grał pod Akropolem na zasadzie wypożyczenia), wygrał rywalizację z solidnym konkurentem: Jurijem Łodyginem. W 15 występach ligowych zgromadził aż osiem gier „na zero z tyłu”; skapitulował zaś tylko dziewięciokrotnie – najmniej z golkiperów w całej ligowej stawce.

Bartłomiej Drągowski podbije Grecję? Były kadrowicz mówi o ciśnieniu i szansach w kadrze

Nie miał żadnych wpadekzapewniał w rozmowie z „Super Expressem” Józef Wandzik, do dziś mający status klubowej legendy „Zielonych Koniczynek”. Eksreprezentant Polski pilnie śledzi każdy występ swego byłego klubu. I z czystym sumieniem polecał „Drążka” selekcjonerowi. – Zasłużył na powołanie – zauważał Wandzik.

W niedzielne popołudnie Drągowskiemu najwyraźniej udzieliły się jednak espresyjne zachowania południowców, wśród których obraca się na co dzień. Jego koledzy na stadionie Dimotiko Gipedo Serron w Serros z miejscowym Panserraikosem prowadzili już 2:0 i wydawało się, że pewnie zmierzają po kolejny – piąty z rzędu – ligowy sukces. W 64. minucie gospodarze zdobyli jednak bramkę kontaktową. A pięć minut później zupełnie zaskakująco zachował się polski golkiper.

Słynny były włoski bramkarz o reprezentancie Polski. "Bartłomiej Drągowski zostanie zapamiętany..."

Polak przygotowywał się do wybicia piłki, gdy podszedł do niego autor gola dla Paserraikosu. Jefre Betancor zainicjował starcie słowne, w efekcie którego – według greckich mediów - „włożył głowę w twarz napastnikowi gospodarzy”. Doskonale obrazuje to poniższy filmik.

Sytuacja zaowocowała czerwoną kartką dla Polaka i rzutem karnym. Łodygin, który stanął między słupkami, nie zdołał obronić strzału z 11 metrów hiszpańskiego „prowoktatora”, a mecz ostatecznie skończył się remisem 2:2. A że dzień wcześniej Olympiakos wygrał swój mecz, różnica między oboma „gigantami” greckiej piłki zwiększyła się do czterech punktów na korzyść drużyny z Pireusu.

„Jestem pewien, że sędzia nawet nie zauważył tego momentu. Jestem na 100 procent pewien, że nie patrzył w tamtą stronę. A jednak postanowił pokazać czerwoną kartkę! Nie chcę rozwodzić się nad sędziowaniem, ale po raz pierwszy spotkałem się z taką sytuacją” – bronił polskiego bramkarza jego klubowy kolega, Georgios Vagiannidis, cytowany przez serwis www.sport-fm.

Bartłomiej Drągowski w niezwykłym spektaklu. Obrazki absolutnie poruszające, omal... nie stracił głowy!

Oba zespoły zmierzą się już w najbliższą środę, w pierwszym ćwierćfinałowym spotkaniu Pucharu Grecji. Drągowski wypadnie zapewne z dwóch kolejnych spotkań ligowych. Arcyważnych: 19 stycznia „Koniczynki” zmierzą się z obrońcą tytułu, AEK Ateny, zaś 26 stycznia czeka je ligowy bój z Olympiakosem.

Sonda
Czy Bartłomiej Drągowski będzie w przyszłości bramkarzem nr "1" polskiej reprezentacji?

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze