Szwecja - Ukraina 1:2 (1:1 w regulaminowym czasie gry)
Bramki: 43' Forsberg - 27' Zinczenko, 120+1' Dowbik
Kartki: Danielson (czerwona kartka), Forsberg, Kulusevski - Jarmolenko
Szwecja: Olsen - Lustig (84' Krafth), Lindelof, Danielson, Augustinsson (84' Bengtsson) - Larsson (97' Claesson), Olsson (101' Helander), Ekdal, Forsberg - Kulusevski (97' Quaison), Isak (97' Berg)
Ukraina: Bushchan - Karavaev, Zabarnyi, Kryvtsov, Matwijenko - Sidorczuk, Stepnanenko (95' Makarenko), Zinczenko - Jarmolenko (106' Dowbik), Jaremczuk (91' Besedin (101' Tsygankov)), Szaparenko (61' Malinowskij)
Szwedzi pokazali na tych mistrzostwach przede wszystkim dobrze zorganizowaną grę w obronie, a po tym, co widzieliśmy w meczu z Biało-Czerwonymi, także skuteczny atak. Wiele wskazuje na to, że zawodnicy ze Skandynawii mogą dotrzeć przynajmniej do ćwierćfinału.
Aby tak się stało, muszą oni pokonać jednak Ukrainę. Nasi wschodni sąsiedzi awansowali do 1/8 finału Euro dość szczęśliwie, ponieważ są oni jedyną drużyną, która trafiła do fazy pucharowej z trzeciego miejsca mając na koncie tylko trzy punkty. Ukraińcy okazali się gorsi w swojej grupie od Holendrów oraz Austrii, a wygrali jedynie z Macedonią Północną. To jednak nie skreśla ich z dalszej rywalizacji, ponieważ szczególnie mecz z Holendrami pokazał, że podopieczni Andrija Szewczenki potrafią rzucić wyzwanie nawet mocniejszym ekipom.