Raków zarobił trzy i pół miliona złotych. Kolejny próg: 13,5 miliona

Tegoroczny budżet klubu spod Jasnej Góry wyceniony został na początku roku przez "Przegląd Sportowy" na 34 miliony złotych, z czego lwią część stanowić miał transfer Kamila Piątkowskiego do RB Salzburg.

Tymczasem udział w 4. rundzie eliminacji LKE gwarantuje Rakowowi nagrodę 750 tysięcy euro (3,442 mln złotych wg kursu NBP z 13 sierpnia). Gdyby przeszedł kolejną rundę i wszedł do fazy grupowej LKE, nagroda skoczy aż do 2,94 miliona euro (13,5 mln zł) i nie skończy się zapewne na tej sumie.Warunkiem zdobycia tak wielkiej kasy jest pokonanie belgijskiej drużyny KAA Gent. Mecze odbędą się 19 sierpnia w Bielsku-Białej i 26 sierpnia w Gandawie.Jeżeli częstochowianie przełamią swoją strzelecką nieskuteczność w europejskich pucharach (nie zdobyli żadnego gola w regulaminowym czasie w czterech spotkaniach), mogą ozłocić swój klub. W fazie grupowej rozgrywek każde zwycięstwo nagradzane jest sumą 500 tys. euro, każdy remis to 166 tys. euro. Zaś premiowane miejsca w grupie przynoszą: 650 tys. euro (pierwsza drużyna), 325 tys. (druga) oraz 300 tys. za awans do puli pucharowej

Pogoń Szczecin, która odpadła w 2. rundzie kwalifikacji LKE, zarobiła 350 tys. euro, zaś Śląsk Wrocław, który dotarł o jeden szczebel wyżej - 550 tys. euro.

Suma 2,94 mln euro, o którą walczyć będzie Raków w europejskich rozgrywkach "trzeciej ligi", jest tylko nieznacznie niższa od nagrody za wejście do fazy grupowej Ligi Europy (o co Legia zmierzy się ze Slavią Praga). Tamta wynosi 3,63 mln euro.Obie sumy stanowią natomiast "mały pikuś" wobec nagrody za awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów - 15,25 mln euro.