- Zabrakło nam szczęścia pod bramką. Oddaliśmy kilka niezłych strzałów, ale bramkarz rywali grał bardzo pewnie. Szkoda też strzału w słupek Szewczyka. gdybyśmy wygrali 1:0 lub 2:0, to byłby sprawiedliwy wynik. Nie uważam, że brakowało dziś ostatniego podania. Fakt, było trochę niedokładności, ale kilka razy właśnie dobrym podaniem stworzyliśmy sobie okazje do zdobycia gola - przyznał Dziwniel.
Ruch Chorzów - Esbjerg fB, wynik 0:0. W Gliwicach bez goli
Zawodnik Ruchu Chorzów odniósł się do także do kolejnego spotkania swojej drużyny. - W rewanżu zagramy o zwycięstwo. Zrealizowaliśmy nasz najważniejszy cel na dziś, czyli zagraliśmy na zero z tyłu. W Danii wystarczy, że strzelimy gola i oni będą musieli już zdobyć dwie bramki, więc uważam, że jesteśmy w nieco lepszej sytuacji w tym dwumeczu - zaznaczył.
Rewanż odbędzie się 7 sierpnia o godzinie 18:00 w Esbjerg.
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail