Sebino Plaku

i

Autor: archiwum se.pl

Śląsk - Club Brugge, wynik 1:0. Plaku spłacił dług, wielkie szanse na awans!

2013-08-02 9:12

Kiedy latem Stanislav Levy (55 l.) ściągnął do Wrocławia z ligi albańskiej Sebino Plaku (28 l.), z politowaniem pukano się w głowę, powątpiewając, czy napastnik Skenderbeu Korcza poradzi sobie w Polsce. Tymczasem szybki jak wiatr piłkarz kapitalną podcinką zapewnił "wojskowym" zwycięstwo nad faworyzowanym Club Brugge (1:0) w pierwszym meczu III rundy eliminacji Ligi Europejskiej.

- Jestem wdzięczny trenerowi Levy'emu, że mogę tu grać. Dla tych wspaniałych kibiców, na tym pięknym stadionie. Wychodząc na boisko, w każdym meczu chcę spłacać ten dług. Dziś mi się udało - cieszył się Albańczyk.

Skazywany na pożarcie Śląsk miał nie mieć nic do powiedzenia w starciu z ekipą trenera Garrido. Tymczasem od pierwszych minut to Sebastian Mila (31 l.) i spółka bez respektu atakowali. Kapitalną partię rozgrywał Waldemar Sobota (26 l.), który był motorem niemal wszystkich akcji "wojskowych". Dzielnie sekundował mu bramkarz Rafał Gikiewicz (26 l.), który rozegrał najlepszą partię, odkąd w 2011 roku trafił do Śląska.

Śląsk - Club Brugge 1:0

1:0 Plaku 65. min

Sędziował: Anthony Taylor (Anglia) Widzów: 17 134

Śląsk: Gikiewicz - Ostrowski (61. Socha), Pawelec, Komkoszka, Dudu - Sobota, Stavanović Ż, Kaźmierczak, Plauku Ż - Mila - Paixao (86. Patejuk)

III runda eliminacji LE

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze