- Było widać, że czuliśmy się dzisiaj dobrze i możemy teraz żałować, że wygraliśmy tylko jedną bramką. Atakowaliśmy do końca i dążyliśmy do zdobycia kolejnych goli. Ważne też, że nie straciliśmy sami bramki. Udało się zachować czyste konto, co w kontekście rewanżu może mieć kluczowe znaczenie - powiedział po meczu Waldemar Sobota.
>>> Śląsk - Club Brugge, wynik 1:0. Plaku spłacił dług, wielkie szanse na awans!
26-letni zawodnik rozegrał w czwartek jeden z najlepszych meczów w barwach Śląska Wrocław. Jak sam podkresla, wynik osiągnięty w pierwszym spotkaniu pozwala z nadzieją przystępować do meczu rewanżowego.
- Przed spotkaniem 1:0 bralibyśmy w ciemno, a teraz można czuć niedosyt. Ale spokojnie, krok za krokiem idziemy do przodu. W poprzednich latach, z Hannoverem, czy Helsingborgiem jechaliśmy na rewanż właściwie tylko po to, by go tylko rozegrać. Teraz jedziemy walczyć o awans - zaznaczył Waldemar Sobota.