BAYERN - ARSENAL. Łukasz Fabiański odmienił Arsenal!

2013-03-14 10:40

Sensacja wisiała w powietrzu! Po porażce 1:3 w pierwszym meczu Arsenal Londyn sprawił nie lada niespodziankę i wygrał z Bayernem Monachium 2:0. Do awansu do ćwierćfinału LM zabrakło tylko jednej bramki, ale mimo wszystko "Kanonierzy" pozostawili po sobie dobre wrażenie. Jednym z architektów efektownego odrodzenia Arsenalu był Łukasz Fabiański (28 l.), który niespodziewanie zastąpił wczoraj Wojciecha Szczęsnego.

- Wojtek w ostatnich dwóch meczach zagrał nieco gorzej, dlatego postanowiłem dać mu wolne, by odpoczął i wrócił do siebie - argumentował swoją decyzję menedżer londyńczyków Arsene Wenger. I z pewnością jej nie żałuje! "Fabian", który swój ostatni mecz w barwach Arsenalu zagrał... ponad rok temu (z Sunderlandem w Pucharze Anglii 0:2 - przyp. red.), swoimi dobrymi interwencjami co chwilę ratował zespół przed utratą bramki. Na polskiego bramkarza nie mogły znaleźć sposobu takie gwiazdy, jak Arjen Robben, Toni Kross czy Thomas Mueller.

- To jest futbol, tu wszystko jest możliwe. Jeśli pokonamy tak wielką drużynę jak Bayern, zobaczycie odmieniony Arsenal - powiedział przed tym meczem Wenger. Jego zespół od początku meczu rzucił się do ataku, czego efektem była bramka zdobyta już w 3. minucie przez Olivera Girounda (27 l.). Bawarczycy po raz kolejny dali się zaskoczyć w końcówce spotkania, kiedy to na 5 minut przed końcem meczu strzałem głową piłkę do siatki wpakował Laurent Koscielny (28 l.) Czasu na zdobycie trzeciej bramki było już jednak zbyt mało. Ostatecznie to piłkarze Bayernu awansowali do ćwierćfinału Ligi Mistrzów jako druga, po Borussii Dortmund, drużyna z Niemiec.

Liga Mistrzów

Bayern - Arsenal 0:2
Bramki: Giround (3), Koscielny (85)

Pierwszy mecz 3:1,
awans: Bayern

Malaga - FC Porto 2:0
Bramki: Isco (43), Santa Cruz (77) Pierwszy mecz 0:1,
awans: Malaga

Najnowsze