Chelsea Londyn

i

Autor: Eastnews Chelsea Londyn

Chelsea - Barcelona 2:2. Barcelona zatopiona, Chelsea w finale!

2012-04-25 4:00

Piłkarze Chelsea Londyn w wielkim finale Ligi Mistrzów! Mimo że w rewanżu z Barceloną głównie się bronili, a przez blisko godzinę grali w osłabieniu, to jednak zdołali strzelić na Camp Nou dwie bramki i zremisować 2:2. Bramkę na wagę wyeliminowania Barcy z Ligi Mistrzów zdobył Hiszpan Fernando Torres.

- To byłaby wielka tragedia, gdybyśmy nie awansowali do finału - mówił dzień przed rewanżem Gerard Pique. - To my bardziej zasługujemy, aby w nim zagrać.

Przekonany o wyższości swojej drużyny był także Pep Guardiola. - Byłem zawiedziony porażką w Londynie - podkreślał Hiszpan. - Jak przegrywamy, to przez dwa dni bardzo to nas boli. Potem zapominamy o tym i trenujemy ze świadomością, że jesteśmy najlepsi. Bo na tym polega profesjonalizm: nie myśleć o tym co było, ale patrzeć do przodu - przekonywał szkoleniowiec Barcelony.

Wydawało się, że mistrzowie Hiszpanii odrobią straty z pierwszego spotkania, gdy przegrali 0:1. Jednak w rewanżu długo nie byli w stanie przebić się przez mur obrońców Chelsea. As drużyny z Katalonii Leo Messi nie mógł sobie poradzić z rywalami. W pierwszej połowie miał dwie znakomite sytuacje. Najpierw strzelił obok słupka, a za drugim razem po pięknej wymianie z Fabregasem z siedmiu metrów trafił wprost w Petra Cecha.

W 35. minucie jednak Barcelonie udało się oszukać obronę Chelsea, a czeski bramkarz tylko patrzył, jak piłkę do pustej bramki kieruje Sergio Busquets. Po minucie brakiem odpowiedzialności wykazał się John Terry, który kolanem kopnął w plecy Alexisa Sancheza. Decyzja sędziego mogła być tylko jedna: czerwona kartka. Po chwili Barca podwyższyła na 2:0 za sprawą Iniesty, który nie zmarnował podania Messiego.

W tym momencie wydawało się, że jest już po meczu, że Chelsea nie podniesie się z kolan, a Barcelona może przyjmować gratulacje za awans do finału. Tymczasem niespodziewanie jeszcze przed przerwą Chelsea odpowiedziała pięknym, technicznym trafieniem Ramiresa, który przelobował Valdesa.

Na początku drugiej połowy Messi nie wykorzystał jedenastki (poprzeczka) i to był gwóźdź do trumny Dumy Katalonii. Pod koniec Argentyńczyk trafił jeszcze w słupek, a chwilę potem było po wszystkim: rezerwowy Torres wyrównał na 2:2.

Barcelona - Chelsea 2:2

1:0 Busquets 35. min, 2:0 Iniesta 44. min, 2:1 Ramires 45. min, 2:2 Torres 90. min

Sędziował: Cuneyt Cakir (Turcja)

Barcelona: Valdes - Puyol, Mascherano, Piqué (26. Alves) - Xavi, Busquets, Iniesta Ż, Fabregas (74. Keita) - Cuenca (67. Tello), Messi Ż, Sanchez

Chelsea: Cech Ż - Ivanović Ż, Cahill (12. Bosingwa), Terry CZ, Cole - Meireles Ż, Mikel Ż, Mata, Lampard Ż, Ramires Ż - Drogba (80. Torres)

Pierwszy mecz: 0:1, awans Chelsea Londyn

Półfinał Ligi Mistrzów

Najnowsze