Popularni "The Reds" ("Czerwoni") powinni być czerwoni ze wstydu, bo taka wpadka zdarzyła im się po raz pierwszy od sześciu lat.
Liverpool jest w kryzysie, a skromne zwycięstwo z mistrzem Węgier było pierwszym w ciągu miesiąca. Jednak wygrana Fiorentiny z Lyonem sprawiła, że będą musieli zadowolić się występami w Lidze Europejskiej. - To równie ciekawe rozgrywki. Teraz nie mamy wyjścia i musimy je wygrać - mówi bramkarz "The Reds", Hiszpan Jose Reina (28 l.). Szefowie klubu zapewniają, że trener Benitez na razie nie straci posady, ale nie wiadomo, czy tak spokojni będą po niedzielnym, derbowym meczu z Evertonem.