River Plate

i

Autor: AP Piłkarze River Plate cieszą się po wygranej w Copa Libertadores

Dramatyczny finał Copa Libertadores. Gol do pustej bramki w doliczonym czasie dogrywki

2018-12-10 7:49

Tegoroczny finał Copa Libertadores przejdzie do historii. Rewanżowe spotkanie pomiędzy dwoma ekipami z Buenos Aires - River Plate i Boca Juniors - było dwukrotnie przekładane z powodu ogromnych zamieszek na ulicach stolicy Argentyny. Ostatecznie mecz dwóch zwaśnionych rywali rozegrano w niedzielę w Madrycie. Po dramatycznym boju na Estadio Santiago Bernabeu lepsi okazali się piłkarze River Plate.

To było niesamowicie dramatyczne spotkanie. Mecz z podtekstami obfitował w emocje, a przede wszystkim gole. Nikt, kto w niedzielny wieczór zasiadł, by obejrzeć rywalizację River Plate z Boca Juniors, nie mógł narzekać na nudę. W pierwszym spotkaniu padł remis 2:2. Rewanżu w Buenos Aires nie udało się rozegrać ze względu na skandaliczne zachowanie kibiców River. Zaatakowali oni autokar z piłkarzami odwiecznego rywala i wyrządzili sporo szkód. Dwukrotnie przekładany mecz ostatecznie odbył się w Madrycie, na słynnym stadionie Realu Madryt Estadio Santiago Bernabeu. Przepięknie wieczór zaczął się dla Boca Juniors.

Tuż przed przerwą piłkarze tej ekipy wyprowadzili zabójczą kontrę, którą w sytuacji sam na sam z golkiperem rywali skutecznie wykończył Dario Benedetto. Wiadomo było więc, że w drugiej połowie napór "gospodarzy" wzrośnie. Tak też się stało. Kolejne ataki sunęły na bramkę Boca Juniors aż wreszcie, w 68. minucie, River rozklepało obronę rywali, a do remisu doprowadził Lucas Pratto. Choć piłkarze w biało-czerwonych strojach chcieli pójść za ciosem, to nie potrafili już sforsować defensywy przeciwników i sędzia zarządził dogrywkę.

Gdy już po dwóch minutach jej trwania czerwoną kartkę zobaczył Wilmar Barrios, jasnym stało się, że Boca zostanie zepchnięte do obrony. Mimo tego, w pierwszej części dodatkowego czasu gry goli nie było. Pięć minut po wznowieniu, szał radości wybuchł na sektorach zajmowanych przez fanów River. W 109. minucie Juan Fernando Quintero popisał się potężnym strzałem nie do obrony i dał swojej ekipie upragnione prowadzenie 2:1. W doliczonym czasie gry gwóźdź do trumny rywali wbił Gonzalo Martinez, który po rajdzie przez pół boiska, skierował futbolówkę do pustej bramki.

River Plate - Boca Juniors 3:1 (0:1, 1:1) - po dogr.
Bramki: Lucas Pratto 68, Juan Fernando Quintero 109, Gonzalo Martinez 120 - Dario Benedetto 44

Żółte kartki: Ponzio, Fernandez, Maidana - Perez

Czerwona kartka: Barrios (Boca, 92., za dwie żółte)

River: Franco Armani - Gonzalo Montiel (73. Camilo Mayada), Jonathan Maidana, Javier Pinola, Milton Casco - Leonardo Ponzio (58. Juan Fernando Quintero) - Ignacio Fernandez (111. Bruno Zuculini), Enzo Perez, Exequiel Palacios (97. Julian Alvarez), Gonzalo Martinez - Lucas Pratto

Boca: Esteban Andrada - Julio Buffarini (111. Carlos Tevez), Carlos Izquierdoz, Lisandro Magallan, Lucas Olaza - Nahitan Nandez, Wilmar Barrios, Pablo Perez (89. Fernando Gago) - Sebastian Villa (96. Leonardo Jara), Dario Benedetto (62. Ramon Abila), Cristian Pavon

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze