Węgrzyn nie ukrywa, że liczył, że po 17 latach niemocy mistrz Polski przebije się do fazy grupowej Champions League.
- W rewanżu zawiódł zespół - uważa telewizyjny ekspert. - Bo druga połowa w Bukareszcie napawała optymizmem. Wydawało się, że w Warszawie będzie piekło, które stworzą Rumunom i kibice, i drużyna. Myślę, że po utracie dwóch bramek piłkarze Legii czuli, że trzech goli to mistrzowi Rumunii nie strzelą - ocenia.
>>> Ronaldo, Messi czy Ribery? Dla kogo nagroda UEFA?
Były reprezentant Polski jest zdania, że Legia odpadła, bo brakuje jej stylu i nie jest powtarzalna.
- Legia musi poprawić styl i jakość - wylicza Węgrzyn. - Musi pracować nad stylem, który ma Steaua. Mistrzowie Rumunii grali agresywnie, potrafili się utrzymać przy piłce. O Legii tego nie możemy powiedzieć. Steaua to dobry zespół, który można było pokonać. Na początku meczu miałem wrażenie, że Steaua nie chce atakować. Rumuni strzelili dwa gole i zobaczyli, że jednak mogą szybko rozstrzygnąć sprawę awansu - kończy Węgrzyn.