Tydzień temu, po spotkaniu w Turynie, pisaliśmy, że Cristiano Ronaldo pokazał Realowi drzwi do półfinału. Portugalczyk strzelił dwa gole, zanotował asystę i już sam widział siebie oraz kolegów w najlepszej czwórce Champions League. W Madrycie "Królewscy" mieli tylko przypieczętować awans i przejść przez wskazane im przez CR7 wrota. Okazało się jednak, że Juventus nie zrezygnował z walki o awans.
Włosi szybko otworzyli wynik na Santiago Bernabeu. W 2. minucie głową piłkę do bramki skierował Mario Mandzukić. 35 minut później Chorwat zrobił to ponownie, a kibice Realu mieli wrażenie, że to deja-vu. Na przerwę drużyny schodziły przy rezultacie 0:2. Nie było jednak tak, że goście zdominowali Real. Obie strony stworzyły kilka sytuacji bramkowych, które nie zostały zamienione na gole. Podkreślić warto świetną postawę między słupkami Gianluigiego Buffona, który obronił m. in. sytuację sam na sam z Isco.
Po zmianie stron miejscowi odważnie ruszyli do ataku, by dla pewności strzelić bramkę i nie martwić się o dogrywkę. Kreowali mnóstwo sytuacji, uderzali z niemalże każdej pozycji, ale cóż z tego, skoro drogę do siatki znalazł piłkarz Juventusu. "Stara Dama" niczym wytrawna bokserka poczekała aż rywal opuści gardę i zadała cios. Zrobił to Blaise Matuidi, który w 60. minucie wykorzystał błąd Keylora Navasa.
Już wszyscy szykowali się na dogrywkę, kiedy w doliczonym czasie gry nastąpiły ruchy sejsmiczne w okolicach Madrytu i prawdziwe trzęsienie ziemi. Rzut wolny dla Realu, zgranie piłki przed bramkę, gdzie był Lucas Vazquez. Hiszpan upadł przy asyście Medhiego Benatii, a sędzia.. podyktował rzut karny. W tym momencie Gianluigi Buffon nie wytrzymał. Za reakcję obejrzał czerwoną kartkę i został usunięty z boiska. Dobrze, że Juve zachowało zmiany, bo do bramki mógł wejść Wojciech Szczęsny. Reprezentant Polski bohaterem jednak nie został, bo Ronaldo pewnie wykorzystał jedenastkę i przeprowadził Real przez te drzwi, do których nie było spieszno obrońcom trofeum.
I tak szaleńcza pogoń Juventusu poszła na marne przez jedną kontrowersyjną decyzję. Czy Realowi Madryt należał się rzut karny? Jakie to ma teraz znaczenie! Nikt i nic nie cofnie już zdarzeń. Turyńczycy odpadli z Champions League w bolesnych okolicznościach. Dokonali czegoś wielkiego, a jednak w 1/2 finału ich nie zobaczymy. I jeszcze raz sprawdziła się teza, którą postawił w swojej książce Michał Okoński: FUTBOL JEST OKRUTNY!
Liga Mistrzów: WYNIKI NA ŻYWO, DRABINKA
Real Madryt - Juventus 1:3 (0:2)
w dwumeczu: 4:3
Bramki: Cristiano Ronaldo 90+8 - Mario Mandzukić 2, 37, Blaise Matuidi 60
Żółte kartki: Dani Carvajal, Marcelo, Cristiano Ronaldo - Miralem Pjanić, Mario Mandzukić, Stephan Lichtsteiner, Alex Sandro, Douglas Costa, Medhi Benatia
Czerwona kartka: Gianluigi Buffon
Real: Navas - Carvajal, Varane, Vajello, Marcelo - Kroos, Casemiro (46. Vazquez), Modrić (75. Kovacić) - Isco, Ronaldo, Bale (46. Asensio)
Juventus: Buffon - De Sciglio (17. Lichtsteiner), Benatia, Chiellini, Sandro - Khedira, Pjanić, Matuidi - Costa, Higuain (90+7. Szczęsny), Mandzukić