"Lewy" grał na Ukrainie ze zdwojoną ambicją. Nie może występować w Bundeslidze - o przyczynach piszemy na stronie 19 - dlatego w Champions League chciał pokazać, jak ważny jest dla swojej drużyny. I pokazał! W 41. minucie zaprezentował spokój sapera na polu minowym i z zimną krwią zdobył gola na 1:1. Wcześniej bowiem po świetnym uderzeniu Darijo Srny z rzutu wolnego Szachtar prowadził. W ekipie z zagłębia Ruhry nieźle spisywali się też Kuba Błaszczykowski (aktywny szczególnie przed przerwą) i Łukasz Piszczek, po którym w ogóle nie było widać, że szykuje się do operacji biodra.
Borussia mogła wygrać, ale błędy Romana Weidenfellera przy pierwszym golu i Matsa Hummelsa przy drugiej bramce sprawiły, że drużyna z Dortmundu do końca musiała drżeć choćby o remis.
Pojedynek w Doniecku odbywał się w cieniu wojny gigantów, meczu, na który wczoraj patrzyła cała Europa. Na Santiago Bernabeu Real Madryt dzięki bramce Cristiano Ronaldo (7 gol w 7. meczu tej edycji LM) zremisował z Manchesterem United 1:1. O ile do przerwy spotkanie było wyrównane, a goście nawet prowadzili, o tyle po zmianie stron Anglicy są winni duże piwo Davidowi de Gei, który bronił w niemożliwych sytuacjach.