Media: Ancelotti opuści Real Madryt. Nietypowa data
Przyjście Carlo Ancelottiego do Realu Madryt latem 2021 roku z pewnością było sporym zaskoczeniem dla wielu kibiców „Królewskich”. Oczywiście, Włoch imponował swoim CV tak samo, jak robi to teraz, jednak warto pamiętać, że w tamtym momencie mogło się wydawać, że to schyłek jego kariery. Gdy opuszczał on Real w 2015, to znalazł zatrudnienie w Bayernie, następnie w Napoli, a później Evertonie. Tendencja spadkowa w jakości klubów była wyraźna i w żadnym z nich nie stworzył niczego specjalnego. Mimo to „Królewscy” znów po niego sięgnęli i okazało się to... strzałem w dziesiątkę!
Jakub Kiwior znów to zrobił. Do tego te słowa! Bohater Arsenalu z Realem
Od swojego powrotu w 2021 roku Ancelotti sięnął z Realem Madryt po dwa mistrzostwa Hiszpanii, Puchar Króla, dwa Superpuchary Hiszpanii, dwa Superpuchary Europy, Klubowe Mistrzostwo Świata i oczywiście dwie Ligi Mistrzów. Mimo tak wielkich sukcesów chyba już każdy rozumie, że ten związek nie ma dalszego sensu, a porażka 1:5 w dwumeczu przeciwko Arsenalowi w 1/4 finału Ligi Mistrzów jest tylko potwierdzeniem. Dzień po spotkaniu rewanżowym Sky Sport News podało, że Włoch odejdzie z klubu. Co interesujące, nie został on zwolniony natychmiast, ale ma też... nie dokończyć sezonu! – Prawdopodobnie opuści klub po finale Pucharu Króla, który odbędzie się 26 kwietnia – czytamy.
Z pewnością jest to nieczęsto spotykana w piłce praktyka. Najczęściej spotykamy się z nagłymi zwolnieniami, rzadziej decyzja podejmowana jest na chłodno i kluby zmieniają trenera po zakończeniu rozgrywek, by nowy szkoleniowiec mógł swoją pracę zacząć w nieco spokojniejszych okolicznościach, niż końcówka nieudanego sezonu. Tutaj natomiast będziemy w sytuacji, w której Real będzie już po kluczowych rozstrzygnięciach, więc nie będzie to próba ratowania czegokolwiek, a z drugiej strony nowy trener nie zacznie pracy od spokojnego okresu przygotowawczego.
Kolejną sprawą jest fakt, że Real nie ma dużego pola manewru na rynku trenerskim. Póki co pojawiają się jedynie pogłoski o tym, że Florentino Perez będzie chciał przekonać Jurgena Kloppa do powrotu na ławkę trenerską. – W tym momencie, jeśli Xabi Alonso jest niedostępny, a taka narracja płynie z Niemiec, to naprawdę nie ma lepszego trenera na rynku w tym momencie, niż Jurgen Klopp. (…) nie ma tak naprawdę innej opcji – mówił Tomasz Ćwiąkała w materiale wideo na swoim kanale na YouTube. – Ja wiem, że Klopp jest obecnie szefem tych projektów RB i odpowiada za trenerów, za cały ten wielki projekt sięgający do różnych krajów. (…) Pojawiły się takie spekulacje, gdzieś w brazylijskich mediach, że Klopp mógłby porzucić ten projekt dla dwóch opcji – reprezentacja Brazylii albo Real Madryt – dodawał dziennikarz Canal+.
Wzruszenie złapało nas za gardło, gdy zobaczyliśmy tę scenę. Madryt w hołdzie selekcjonerowi Polaków
