Wojciech Szczęsny od dawna wymieniany był w czołówce najlepszych bramkarzy na świecie. Potrafił popisać się interwencjami, które ratowały jego zespół przed utratą bramki i nie popełniał błędów. Ale od pewnego momentu zmieniło się to o sto osiemdziesiąt stopni. Wszyscy kibice reprezentacji doskonale pamiętają bramkę straconą w meczu ze Słowacją, gdzie Wojciech Szczęsny nie zatrzymał strzału z ostrego kąta.
Szczęsny okropnie krytykowany. Jest reakcja trenera
Wielu miało pretensje do golkipera za tego gola. Potem było jednak jeszcze gorzej. Zwłaszcza w barwach Juventusu, gdzie Szczęsny popełnia błąd za błędem. W dużej mierze to za jego sprawą zespół z Turynu fatalnie punktuje na początku sezonu. Po wpadkach Polaka zaczęto mówić, że na dobre może stracić miejsce w bramce włoskiej ekipy.
Jasna deklaracja w sprawie Szczęsnego. Zero wątpliwości
Wszelkie spekulacje postanowił uciąć jednak szkoleniowiec Starej Damy. Massimiliano Allegri przed starciem w Lidze Mistrzów, w którym Juventus zmierzy się z Malmoe trener powiedział na kogo postawi w bramce w tym spotkaniu. - To absolutnie wartościowy bramkarz. We wtorek zagra od początku - wyjaśnił Allegri.
Trener ewidentnie broni reprezentanta Polski przed nagonką i stara mu się dać kredyt zaufania. - Szczęsny to niezawodny bramkarz europejskiego poziomu. Gdyby mi powiedzieli, że popełni trzy błędy w trzech meczach, nie uwierzyłbym - uważa Allegri.