To czeka na Saudyjczyków po powrocie do kraju. Klamka zapadła. W Polsce nienawiść wylewałaby się litrami

Przed mistrzostwami świata w Katarze mało kto zakładał, że Arabia Saudyjska w "polskiej grupie" zdobędzie choćby punkt. Zespół z Bliskiego Wschodu kojarzony był przede wszystkim ze sromotnych porażek na mundialach i w dużej mierze był dostarczycielem punktów. Jednak już od pewnego czasu dochodziły głosy, że w tym roku Arabię stać na sprawienie niespodzianki.

Wyjątkowe prezenty dla Saudyjczyków. Kosztują miliony

I sprawdziło się to w stu procentach. Arabia Saudyjska już na początku mundialu sprawiła jedną z największych sensacji w historii. Choć po pierwszej połowie przegrywała z Argentyną 0:1, na początku drugiej odsłony zdołała zaskoczyć kandydatów do tytułu mistrza świata. Dwie błyskawicznie zdobyte bramki sprawiły, że Arabia zaszokowała świat. Co więcej, Albicelestes nie zdołali dogonić rywali i musieli przełknąć gorycz sensacyjnej porażki. Saudyjczycy natomiast zostali bohaterami mundialu i bez względu na to, jak potoczą się ich dalsze losy, już teraz zapisali piękną kartę historii swojego futbolu. Sukces został zauważony również przez władze Arabii Saudyjskiej. Według medialnych doniesień na piłkarzy ma czekać droga niespodzianka po powrocie do kraju.

Saudyjski następca tronu, Mohammed ibn Salman postanowił nagrodzić zawodników za świetny rezultat z Argentyną. Każdy piłkarz reprezentacji ma otrzymać od państwa samochód Rolls-Royce Phantom. Brytyjska marka jest jedną z najbardziej ekskluzywnych i najdroższych na świecie. Ten konkretny model kosztuje co najmniej 4 mln zł. Można się jedynie domyślać, że gdyby Polscy piłkarze mieli otrzymać taki prezent, kibice nie zostawiliby na nich suchej nitki. Swoją drogą można się zastanawiać, co Saudyjczycy otrzymają, jeśli awansują do fazy pucharowej...