"La Cuarta" pisze, że Sanchez zbyt często uprawia seks ze swoją partnerką Laią Grassi. Dziennikarze chilijskiej gazety porównali obecną formę piłkarza do kota, który przegrałby wyścig na 100 metrów z żółwiem.
Lukas Podolski: Nie jestem błaznem, który siedzi na trybunach
Czy figlowanie w sypialni rzeczywiście przeszkadza Sanchezowi w dobrej grze? Przekonamy się o tym już w środę, kiedy "Kanonierzy" zmierzą się w Lidze Mistrzów z Borussią Dortmund.
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail