2023 i początek 2024 roku jest dla Roberta Lewandowskiego nieudany. Po tym, jak zanotował świetny start w FC Barcelona, po mistrzostwach świata w Katarze nie może odnaleźć formy i coraz rzadziej wpisuje się na listę strzelców, a w dodatku swoją grą nie pomaga drużynie w trudnych momentach. Pod adresem Lewandowskiego pojawia się coraz więcej słów krytyki oraz znaków zapytania dotyczących jego przyszłości. Nie milkną plotki, że już najbliższego lata Barcelona może zdecydować się na sprzedać napastnika.
To będzie nowy trener Lewandowskiego? To dobry znajomy Łukasza Piszczka
Jasne słowa o przyszłości Lewandowskiego
W przypadku kapitana reprezentacji Polski mówi się przede wszystkim o kierunkach nieco bardziej "egzotycznych" w piłkarskim świecie. Bo nie da się ukryć, że Polak jest już blisko zakończenia kariery i mógłby udać się na inny kontynent. Swego czasu dużo mówiło się o przenosinach do MLS, gdzie trafiało wiele gwiazd europejskiego futbolu. Teraz w grze miałyby być dwa kluby, Los Angeles Galaxy oraz Chicago Fire.
Trener drugiego z wymienionych zespołów uważa jednak, że Lewandowski w najbliższym czasie nie trafi do Ameryki. - Nie jest to możliwe. Wszystkie drużyny MLS chciałyby, żeby Lewandowski do nich dołączył. Pozostały mu jednak dwa lata kontraktu, a Barcelona zapłaciła za niego duże pieniądze. Nie sądzę, że trafi do MLS, zwłaszcza teraz - ocenił Frank Koplas cytowany przez "Mundo Deportivo".