O tym, że temat ów w szatni Blaugrany wzięty został na tapet jeszcze przed meczem w Sewilli, informował m.in. portal „El Nacional”. Trener Hansi Flick na razie konsekwentnie stawia na Penę, ale – według doniesień dziennikarzy – presja na niego jest coraz mocniejsza. „Jest paru piłkarzy uważających, że Inaki nie powinien być podstawowym zawodnikiem” – można przeczytać we wspomnianym serwisie. Wcześniej podobne zdanie wyrażało także wielu kibiców w mediach społecznościowych i internetowych komentarzach.
W spotkaniu z Betisem Inaki Pena mógł zaimponować interwencją już w pierwszych minutach, po strzale Abde Ezzalzouliego, a po przerwie – po uderzeniu Chimy’ego Avili. Bronił nieźle, niezłe też zebrał oceny, choć najpewniej oczekiwano od niego lepszej reakcji na wspomniane na wstępie uderzenie Diao.
Szokujące wieści w sprawie Wojciecha Szczęsnego! Polak odejdzie z Barcelony? Zdecydowane słowa eksperta
- To bolesne stracić gola w samej końcówce, choć prawdą jest, że w drugiej połowie mocno cierpieliśmy, gdy Betis zapędził nas do narożnika – cytuje jego pomeczowe słowa kataloński „Sport”. - Teraz trzeba skupić się na kolejnym ważnym meczu, który czeka nas w środę – dodawał Pena, mając na myśli starcie z Borussią Dortmund w Champions League.
Jerzy Dudek wprost o sytuacji Wojciecha Szczęsnego w Barcelonie. Nie jest to optymistyczna wizja, ale widzi światełko w tunelu
Decyzja o obsadzie pozycji między słupkami w tym meczu oczywiście należeć będzie wyłącznie do Flicka. Niemiec zdaje się jednak tracić chwilami spokój, prezentowany od początku sezonu. W Sewilli, po decyzji arbitra o rzucie karnym „z monitora VAR” protestował tak gorąco, że został wyrzucony na trybuny.
Teraz – jeśli doniesienia „El Nacional” mają w sobie krztynę prawdy – zmierzyć się musi z tematem „buntu” w temacie szansy bramkarza. Choć bowiem trudno wytykać Peni jakieś konkretne pomyłki, nie sposób nie zauważyć, że ostatni mecz ligowy bez przepuszczonego strzału zagrał on sześć tygodni temu. Może więc Flick dojdzie do wniosku, że to jednak Szczęsny będzie dla Barcy bardziej… szczęsnym golkiperem?