Od kilku tygodni mówi się o tym, że Lautaro Martinez latem zasili szeregi FC Barcelona. Teraz portale we Włoszech i w Hiszpanii donoszą, że Argentyńczyk jest już myślami w Katalonii. Barca jest bardzo zdeterminowana, by sprowadzić do siebie 22-latka. Szefowie "Blaugrany" wierzą, że młody zawodnik może stać się w krótkim czasie kimś pokroju Neymara w najlepszej formie. Jedyną przeszkodą jest wysokość klauzuli odstępnego. Nie jest tajemnicą, że klub z Camp Nou niechętnie wyłożyłby 111 milionów euro i według "Mundo Deportivo" stara się przekonać Inter Mediolan do puszczenia zawodnika za mniejszą kwotę i dwóch zawodników.
NAJGORĘTSZA WAG świata całą kwarantannę spędza na BALKONIE. Poci się tam jak na patelni [ZDJĘCIA]
Z kolei Calciomercato poinformowało, że szefowie Interu zdecydowali się na desperacką próbę zatrzymania u siebie Lautaro Martineza. Zaproponowali mu nowe warunki umowy do 2023 roku. Argentyńczyk miałby otrzymać pokaźną podwyżkę. Zdecydowany na odejście piłkarz nie dał się jednak namówić i propozycję odrzucił. Jeśli kluby się dogadają, to przyszłość ofensywnie usposobionego gracza wydaje się być przesądzona.
Odejście Lautaro Martineza uruchomiłoby transferowe domino. Na Półwyspie Apenińskim już zastanawiają się, kto zajmie jego miejsce w Interze. Najnowsze pogłoski mówią, że głównym kandydatem jest Edinson Cavani.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj