Wczorajszego wieczoru Portugalczyk był nie do zatrzymania. Strzelił dwie bramki, a gdyby jego koledzy z ataku byli skuteczniejsi, miałby na swoim koncie także kilka asyst.
Dla genialnego Cristiano był to już szósty mecz z rzędu na Camp Nou, w którym strzelił co najmniej jedną bramkę. Kropkę nad "i" postawił młody stoper Realu Raphael Varane (20 l.), który zdobył gola również w pierwszym meczu na Santiago Bernabeu.
- Musimy być bardziej skuteczni niż w pierwszym meczu. To ważne, abyśmy strzelali gole - apelował do swoich kolegów Lionel Messi. "Blaugrana" zdobyła jednak tylko jedną bramkę (Jordi Alba w 89. minucie). Duma Katalonii nie będzie musiała długo czekać na okazję do rewanżu. Kolejne "El Clasico", tym razem w wydaniu ligowym, już w sobotę na stadionie Realu.