Mecz dobrze zaczął się dla ekipy gości, bo już w 8. minucie na listę strzelców wpisał się Vicente Iborra. Radość piłkarzy Sevilli nie trwała jednak przesadnie długo. W 22. minucie ładną akcję lewym skrzydłem przeprowadziła ekipa Sportingu. Jordi mocno wstrzeliwał piłkę w pole karne, a tam tak niefortunnie interweniował Grzegorz Krychowiak, że wbił futbolówkę wślizgiem do własnej bramki.
La Liga: Barcelona ZDEMOLOWAŁA Deportivo, skromna wygrana Atletico
Goście próbowali zagrozić rywalom różnymi sposobami, ale nie dość, że nie udało im się wygrać, to w doliczonym czasie gry stracili nawet jeden punkt. Bramkę dla zespołu z Gijon zdobył bowiem Ivette Lopez i tym samym stał się bohaterem swojej drużyny.
Dla Sevilli porażka ze Sportingiem oznacza, że wciąż ANI RAZU w tym sezonie nie wygrała ona meczu wyjazdowego i jest jedyną taką ekipą w La Liga. Andaluzyjczycy w siedemnastu takich spotkaniach zanotowali dziewięć remisów i osiem porażek. Mimo to zajmują siódme miejsce w tabeli, które premiuje ich grą w eliminacjach do Ligi Europy.