Robert Lewandowski zaliczył dość słaby występ przeciwko Osasunie Pampeluna. Napastnik reprezentacji Polski, który przewodzi klasyfikacji strzelców ligi, nie błysnął w meczu i został zmieniony przez Hansiego Flicka już w 70. minucie spotkania. Hiszpańskie media nie szczędzą krytyki Polakowi, ale także niemieckiemu szkoleniowcowi, który zdecydował się na ten kontrowersyjny ruch.
Robert Lewandowski podsumowany za słaby mecz z Osasuną. Nie pozostawili cienia wątpliwości
Jak piszą hiszpańskie media, występ Lewandowskiego nie był dobry, a sam Polak nie znalazł sposobu na postraszenie obrony Osasuny.
- Najpierw brakowało mu piłek, a potem, gdy już je miał, nie udało mu się postraszyć Osasuny, zwłaszcza po tym cukiereczku, który dał mu Kounde, a zabrał miejscowy bramkarz - pisze "Mundo Deportivo".
- Mając 36 lat, jest Pichichi LaLigi (liderem klasyfikacji strzelców) i nie potrzebuje odpoczynku. Został wyłączony przez linię obrony Osasuny. Był osaczony, trudno było mu znaleźć miejsce. Nie dostał żadnych piłek, był zdesperowany - komentuje Marca.
Krytyka należy się zdaniem dziennikarzy także Flickowi, który go zmienił.
- Flick zmienił go przy wyniku 2:1. Dokonał zmiany, która delikatnie mówiąc, wydawała się dyskusyjna w momencie jej przeprowadzenia - pisze "Mundo Deportivo"
- Jego zmiana w 70. minucie, kiedy zespół potrzebował bramek, była zaskakująca - dodaje AS.