Od 2015 roku przeciwko Karimowi Benzemie toczy się postępowanie karne. Piłkarz Realu Madryt miał szantażować innego francuskiego piłkarza, Mathieu Valbuenę, ujawieniem nagrania jego stosunku seksualnego z żoną. Te oskarżenia doprowadziły do wyrzucenia Benzemy z reprezentacji Francji. Snajpera ominęło przez to Euro 2016.
Sąd Kasacyjny uznał, że w sprawie Benzemy dokonano szeregu nadużyć, a funckjonariusze w wielu miejscach dpuszczali się łamania reguł i prawa. Decyzją sądu sprawą ma zająć się teraz Sąd Apelacyjny. Prawnicy Benzemy twierdzą, że taka decyzja jest początkiem końca problemów snajpera "Królewskich". Mówią, że sprawa zostanie najprawdopodbniej umorzona. Werdykt Sądu Kasacyjnego został w obozie Benzemy przyjęty jako wielki sukces.
Entuzjazmu nie podzielają eksperci. Podkreślają, że sąd odniósł się jedynie do postępowania funckjonariuszy policji. Nie podważył jednak samej winy piłkarza.