Kontrakt Messiego z Barceloną wygasa w czerwcu 2018 roku i klub bardzo chciałby go przedłużyć. Sęk w tym, że negocjacje się przedłużają, a powodem tego są rozbieżności obu stron w kwestiach finansowych. "Duma Katalonii" jest gotowa złożyć Argentyńczykowi ofertę nowej umowy, na podstawie której ten zarabiałby aż 35 mln euro rocznie. To ogromna podwyżka, bo aktualnie 29-latek ma pensję na poziomie niespełna 19 mln euro za sezon gry.
To górna granica kwoty, jaką Barcelona byłaby w stanie wypłacać Messiemu. Co ciekawe dużą część z tych pieniędzy musieliby pokrywać sponsorzy, bo klub nie dysponuje aż tak dużymi funduszami. Mimo to 35 mln euro nie zadowala w pełni Argentyńczyka, który chciałby dostawać więcej. A to może mu zapewnić kilka innych klubów. W grę wchodzi Manchester City, który dysponuje ogromnym budżetem, a dodatkowo zawodnika mogłaby skusić ponowna współpraca z Pepem Guardiolą. Do walki o Messiego mogą też wkroczyć chińskie kluby, które proponują mu ponoć nawet 50 mln euro rocznie!
Choć negocjacje przebiegają bardzo wolno, to w Barcelonie są przekonani, że uda im się zatrzymać swojego najlepszego piłkarza. - To dla niego idealne miejsce. To perfekcyjna kombinacja, małżeństwo doskonałe. To służy Barcelonie i jemu samemu. Tu jest jego życie, to jest jego miasto. Nie opuści nas - powiedział dyrektor sportowy "Dumy Katalonii", Ariedo Braida.
![Dla kibiców Legii był jak Prometeusz. Tomasz Arceusz mówi o szansach byłego klubu na tytuł, wskazał piłkarza, który przydałby się w stolicy [ROZMOWA SE]](https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-dLqX-QEM7-Bswe_arceusz-300x250.jpg)
