Valencia - Real

i

Autor: East News

Niespodzianka na Mestalla! Valencia zagrała dla Barcelony i pokonała Real

2017-02-22 21:55

W środowy wieczór Valencia podejmowała na Estadio Mestalla Real Madryt w ramach zaległego spotkania 16. kolejki hiszpańskiej La Liga. Gospodarze postawili liderowi bardzo twarde warunki i nieoczekiwanie wygrali 2:1, a taki wynik niezwykle cieszy piłkarzy FC Barcelona i Sevilli, którzy gonią "Królewskich" w tabeli.

Pierwotnie mecz Valencia - Real miał odbyć się w grudniu, ale w tym samym czasie "Królewscy" przebywali w Japonii, gdzie walczyli o Klubowe Mistrzostwo Świata. Hiszpańska federacja była więc zmuszona na przełożenie tego spotkania i padło właśnie na środowy wieczór 22 lutego. Faworytem spotkania na Estadio Mestalla byli oczywiście goście, którzy mimo dwóch zaległych meczów i tak zajmowali pierwsze miejsce w tabeli La Liga z przewagą punktu nad Barceloną. Przeciwko "Nietoperzom" chcieli po prostu zagrać swoje i jeszcze uciec "Dumie Katalonii", ale już pierwsze minuty brutalnie sprowadziły ich na ziemię.

Gospodarze zaczęli w naprawdę szalonym tempie. Już w 4. minucie genialną bramkę zdobył wyszydzany przez wielu kibiców Simone Zaza. Włoch nie najlepiej przyjął piłkę w polu karnym, ale strzałem z woleja z półobrotu zaskoczył chyba nie tylko obrońców Realu, ale też wszystkich kibiców zgromadzonych na trybunach Mestalla. Świetnie uderzona piłka poleciała prosto w okienko bramki Keylora Navasa, a kostarykański bramkarz tylko bezradnie patrzył, jak wpada do siatki.

Nie minęło kolejne pięć minut, a Valencia miała już na koncie dwa gole. W bramkowej akcji znów udział brał Zaza. Włoch podał do niepilnowanego Naniego, ten prostopadłym zagraniem uruchomił Fabiana Orellanę, a Chilijczyk podwyższył prowadzenie "Nietoperzy". Real natychmiast rzucił się do odrabiania strat i kilka razy był bardzo blisko. Gościom jednak brakowało nieco szczęścia, a między słupkami bramki Valencii znakomicie spisywał się też Diego Alves. Podopieczni Zinedine'a Zidane'a dopięli jednak swego i w końcówce pierwszej połowy zdołali zdobyć bramkę kontaktową - po świetnym dośrodkowaniu Marcelo do bramki trafił Cristiano Ronaldo.

Po przerwie to goście byli stroną dominującą i coraz mocniej spychali Valencię do rozpaczliwej defensywy. "Nietoperzom" udało się utrzymać korzystny wynik do końca spotkania i ostatecznie wygrali je 2:1. To może być dla nich punkt zwrotny tego sezonu. W końcu nic tak nie mobilizuje i nie podnosi morale, jak pokonanie lidera i triumfatora Ligi Mistrzów. Zwycięstwo gospodarzy bardzo mocno cieszy też Barcelonę i Sevillę, które ścigają Real w tabeli La Liga. Walka o tytuł mistrzowski tylko nabrała rumieńców!

VALENCIA - REAL MADRYT 2:1

Bramki: Zaza 5, Orellana 9 - Ronaldo 44

Żółte kartki: Zaza, Munir, Perez, Mangala, Parejo - Carvajal, Varane

Valencia: Alves - Cancelo, Garay, Mangala, Gaya - Parejo, Perez - Munir, Orellana (56. Soler), Nani (40. Siqueira) - Zaza (73. Suarez)

Real Madryt: Navas - Carvajal, Ramos, Varane (73. Nacho), Marcelo - Modrić (76. Vazquez), Casemiro, Kroos - Rodriguez (62. Bale), Benzema, Ronaldo

Najnowsze