Kibice FC Barcelona nie mają zbyt optymistycznych nastrojów przed rozpoczętym w miniony weekend sezonem. Głównym tego powodem jest brak dużych wzmocnień, a w dodatku z klubu odeszli i odchodzą zawodnicy, którzy w ubiegłych rozgrywkach stanowili o sile zespołu. Władzom Dumy Katalonii nie udało się ściągnąć Nico Williamsa, nie ma zabezpieczenia środka pola, a z klubu lada moment odejdzie Ilkay Gundogan. A wymagania jak co roku są duże. Mimo zawirować transferowych wokół Barcelony, podopiecznym Hansiego Flicka udało się wygrać w pierwszym spotkaniu nowego sezonu. W rywalizacji z Valencią błysnął Robert Lewandowski.
Lewandowski ostro oceniony przez hiszpańskiego dziennikarza
Kapitan reprezentacji Polski najpierw zdobył bramkę dającą wyrównanie, a w drugiej połowie po raz drugi wpisał się na listę strzelców i pewnie wykorzystał rzut karny. Po pierwszej serii gier Lewandowski jest jedynym piłkarzem, który na swoim koncie ma dwa strzelone gole. Polak zgarnął za to spotkanie pozytywne opinie, ale nie zabrakło również nieco gorzkich słów. Te zdecydował się wyartykułować Graham Hunter z ESPN. Dziennikarz uważa, że wiek zaczyna doskwierać Lewandowskiemu.
Dziennikarz dosadnie o Lewandowskim. "Nie pomaga drużynie"
"Najlepiej opłacany piłkarz Barcelony. Z różnych doniesień wynika, że w tym sezonie zarobi 30 mln euro brutto. A poza golami wciąż nie wnosi do drużyny praktycznie nic" - można przeczytać w artykule Huntera. "Przez cały mecz Lewandowski był senny i ospały, a gdy miał piłkę, nie radził sobie z nią najlepiej. Nie widać było u niego zwinności w technicznej grze. Tak naprawdę nie był pożyteczny dla drużyny poza tymi dwoma łatwymi golami" - ocenił dziennikarz. Na poparcie swojej tezy podał statystykę podań Barcelony. Zespół wymienił aż 561 podań, a Lewandowski przy piłce był zaledwie 9 razy w pierwszej i 15 razy w drugiej połowie.