Sytuacja Barcelony w lidze hiszpańskiej nie jest najlepsza. W drugiej połowie 2023 roku podopieczni Xaviego stracili wiele punktów w meczach, w których uchodzili za faworyta i zwłaszcza dwa kluby: Girona oraz Real Madryt uciekły Katalończykom w tabeli. Dlatego po rozpoczęciu nowego roku Barcelona na wpadki nie może sobie pozwolić, choć... od wpadki mogła zacząć. Niewiele brakowało, aby w starciu z Las Palmas straciła punkty. Zwycięstwo udało się uratować w doliczonym czasie gry.
Fatalne oceny Lewandowskiego
Bramkę na wagę zwycięstwa zdobył Ilkay Gundogan z rzutu karnego. Wcześniej na listę strzelców wpisał się Ferran Torres, a na próżno szukać na niej Roberta Lewandowskiego. Kapitan reprezentacji Polski zanotował kolejny bezbarwny występ w ostatnim czasie i nie pomógł zbytnio swoim partnerom z boiska. Jego gra została dość ostro oceniona przez hiszpańskie media.
Lewandowski mocno krytykowany
Według "Sportu" Lewandowski i Raphinha byli najgorszymi zawodnikami Barcelony w rywalizacji z Las Palmas. - Niezauważony. Polak rozpoczął mecz bardzo zmotywowany kilkoma dobrymi zagraniami. Później mecz zmienił się w taki, który nie do końca mu odpowiadał. Las Palmas zaczęło grać wyżej, a Barcelona szukała podań za linię obrony rywali - czytamy o Lewandowskim. - Jeśli Raphinha próbował kilka razy, Polak nawet tego nie zrobił. Każda piłka, która przeszła przez jego buty, była piłką straconą - napisano w "ElDesmarque". "Mundo Deportivo" zauważa natomiast, że Lewandowski stracił instynkt kończenia akcji, a jego najlepszym momentem były... zachęcające brawa dla Vitora Roque po zmarnowanej akcji.